18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznaj laureata plebiscytu Osobowośc Roku 2012 Piotra Cesarza

me
Niezwykle skromny, uczynny, pomocny, wesoły, otwarty i lubiany - tak w kilku słowach można opisać zwycięzcę naszego plebiscytu na Osobowość Roku 2012. Głosami naszych Czytelników została nim Piotr Cesarz, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego.

Pan Piotr otrzymał 2150 głosów. Na drugim miejscu znalazła się regionalistka Mirka Moller, a na trzecim Ireneusz Ciecholewski.

Sprawdź wyniki plebiscytu

Piotr Cesarz to jeden z bardziej lubianych dyrektorów szkół, jest dyrektorem II LO w Starogardzie. Niezwykle serdeczny, pomocny i z poczuciem humorów ma spore rzesze zwolenników wśród swoich uczniów. Oni, aby pomóc panu Piotrowi wygrać nasz plebiscyt, założyli nawet specjalne wydarzenie "Głosuj na naszego Dyrektora" na popularnym portalu społecznościowym Facebook. Do wydarzenia przyłączyło się 476 osób. Uczniowie zamieścili link do głosowania, mobilizowali innych do głosowania, na bieżąco śledzili wyniki i starali się, aby ich dyrektor miał znaczącą przewagę nad rywalami. Gdy tylko ujawnione zostały wyniki głosowania, to wiele słów z gratulacjami można było przeczytać właśnie na portalu społecznościowym.

Nasz laureat słynie bowiem nie tylko z pracy w oświacie, ale również na rzecz Starogardu. Jest trzecią kadencję radnym miejskim, z ramienia Stowarzyszenia Kociewskiego. Obecnie pełni funkcję wiceprzewodniczącego rady. Mało kto jednak wie, że pan Piotr początkowo miał być... inżynierem.
- Ukończyłem AWFiS w Gdańsku, chociaż początkowo wszystko wskazywało, że będę inżynierem - wspomina Piotr Cesarz. - Od dziecka uwielbiałem sport i rekreację. Uprawiałem wiele dyscyplin sportu: jeździectwo, m.in. startowałem w zawodach na starogardzkim, sopockim i olsztyńskim parkurze - trener K. Domański, l.a., piłka ręczna (trener S. Aszyk), judo - J.Brdak i inne. Na studiach ta wszechstronność bardzo się przydała - śmieje się.
Prywatnie nasz laureat od 37 lat jest żonaty, ma dwie córki oraz troje wnuków. - Od żony począwszy - wszyscy wspaniali - chwali pan Piotr. - Zapewniają, że też oddawali na mnie głos. Moje pasje się nie zmieniły. Dalej na pierwszym miejscu jest sport, chociaż w sensie własnej aktywności ruchowej, oczywiście rekreacja. Jestem bardzo zadowolony z wyboru zawodu, bo pracę zawodową też mogę nazwać swoją pasją.

Wynik pana Piotra docenili jego kontrkandydaci. Już w trakcie głosowania jeden z nich na naszym portalu napisał: - Gratuluję wyniku Panie Piotrze. Wśród sympatyków i uczestników mojego teatru jest sporo uczniów Pana szkoły. Wiem jak się zorganizowali, gdy "dopiekło" im, że to nie ich "ukochany dyrektor" - cytat, nie zwycięża. Skrzyknęli się! Utworzyli system organizacyjny który poprowadzi Pana do zwycięstwa. Przepraszam za zwrot - Pana - bo jesteśmy na Ty. Dlaczego nie powtórzę tego działania? Bo nie jestem w stanie. To nie przypadek że szanowani nauczyciele a tym bardziej dyrektorzy stanowią duży procent we władzach lokalnych. Chyba zatrudnię się w szkole. Żart.Pozdrawiam - pod tym wpisem podpisał się Ireneusz Ciecholewski.

- Jestem uczennica klasy pierwszej liceum, dopiero od września rozpoczęłam edukację w liceum, dlatego mało znam Pana Dyrektora, ale widząc go na szkolnym korytarzu zawsze można zauważyć uśmiech na jego twarzy - mówi Weronika Osowska, która założyła wydarzenie na Facebooku. - Starsi koledzy chwalą go za to , że dzięki niemu nasza szkoła jest najlepsza w sportach. Widać, że nauczyciele go bardzo szanują. No i oczywiście, gdyby nie Pan Dyrektor, to nasza szkoła nie mogła by cieszyć się tak dobrą opinią.

Jestem bardzo szczęśliwy i dziękuję
Z Piotrem Cesarzem, dyrektorem II LO, a także zdobywcą tytułu Osobowość Roku 2012, rozmawia Ewa Macholla

Jakie to uczucie wygrać w plebiscycie na Osobowość Roku 2012?
- Trudno ukryć wielką radość w sytuacji, kiedy otrzymuje się największą liczbę głosów w plebiscycie tak poczytnej gazety jaką jest "Dziennik Bałtycki" i na dodatek w tak szczególnej kategorii jak Osobowość Roku 2012 Starogardu Gdańskiego i Powiatu Starogardzkiego. Nie ukrywam, że ta radość wystąpiła już w momencie rozpoczęcia plebiscytu, gdy przeczytałem pod moim zdjęciem i nazwiskiem charakterystykę, przygotowaną przez redakcję. Oczywiście uznałem, że jest napisana nieco na wyrost. Traktując jednak wybór wielu moich uczniów, absolwentów i ich rodziców oraz innych czytelników "Dziennika Bałtyckiego", którzy na mnie oddali głos, jako zaaprobowanie tej supercenzurki redakcji, to -
co tu dużo mówić - jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Co daje Panu zdobyty właśnie tytuł?
- Chcę jasno powiedzieć, że według mnie kategoria "osobowość roku" nie oznacza wyłonienia osoby, która najwięcej zrobiła dla Starogardu Gdańskiego czy powiatu starogardzkiego, jak niektórzy próbowali sugerować. Gdyby tak tę rywalizację traktować, to na podium widziałbym zupełnie inne osoby, chociażby niektórych moich szanownych przyjaciół i znajomych z "konkurencji" w plebiscycie. Z tego miejsca pragnę gorąco podziękować tym wszystkim, którzy zechcieli "kliknąć" przy moim nazwisku.
Budujący dla mnie był fakt dużej mobilizacji uczniów i absolwentów II LO oraz byłej szkoły przemysłu skórzanego, na rzecz mojej wygranej. Osobiście to swoiste wsparcie traktuję jak najcenniejszą formę podziękowań i "uskrzydlenie" do dalszej pracy z zawsze wspaniałą młodzieżą. Bardzo wszystkim dziękuję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto