- Takiej suszy dawno już nie było - mówią rolnicy. - Przed 3 laty też było mało deszczu, ale nie było aż tak dużych strat. Najbardziej ucierpiały zboża jare. Słabsze są też zbiory ozimin.
W gm. Kaliska najwięcej wniosków złożyli gospodarze z Iwiczna, Pieców oraz miejscowości Bartel Wielki. Łącznie to około 50 wniosków. To bardzo dużo, zważywszy, że wszystkich gospodarstw jest ok. 80.
- Plony są niskie, znacznie słabsze w porównaniu do wcześniejszych lat - usłyszeliśmy w Urzędzie Gminy w Kaliskach. - Ziarno jest gorsze jakościowo. Często kłosy są puste.
W ogródkach też posucha
Tadeusz Chechłowski, przewodniczący Gminnego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Starogardzie Gd. sam jest już na rolniczej emeryturze.
- Widzę jednak co dzieje się na polach u sąsiadów - mówi. - Mieszkam w Brzeźnie Wielkim. Sąsiad kosił rzepak. Mówił, że jest wprost krytycznie. Zboża jare to właściwie tylko do kasacji się nadają. Dziś (10 lipca - dop. aut.) troszkę popadało, ale jest naprawdę tragicznie. Trzeba się liczyć z tym, że ponad 70 proc. zboża, które uda się zebrać raczej nadawać się będzie jedynie na pasze.
Tylko nie ulewne deszcze
Rolnicy mający pola w zagłębieniach terenu może jeszcze część upraw uratują. - Uprawy zlokalizowane na wzniesieniach są nie do uratowania - uważa Tadeusz Chechłowski. - Jak tylko pogoda dopisze, to trzeba od razu kosić. Z niepokojem wszyscy śledzimy prognozy pogody. Jeżeli teraz faktycznie nadciągną ulewne deszcze, to już będzie kompletna klęska. Te resztki w wysokiej temperaturze się “ugotują”.
Więcej czytaj w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Kociewskiego".
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?