Porzucają psy, bo się znudziły

- Przyszła do nas kobieta ze szczeniakiem z obrożą i chustą i stwierdziła, że go znalazła na ulicy. Ja wiem, jak wygląda pies znaleziony na ulicy. Nie jest tak zadbany - mówi Aleksandra Pawlak, kierownik schroniska.

Jak twierdzi pani Aleksandra, pies to nie najlepszy pomysł na prezent dla dziecka. Efekty tych prezentów zbyt często są bardzo nieprzyjemne dla samych zwierząt.
- Dla dzieci pod choinkę polecam zabawki pluszowe - mówi Pawlak. - Decyzja o wprowadzeniu do rodziny psa powinna być decyzją wszystkich, a nie tylko dziecka
.
Dużo psów do schroniska trafia także w sylwestra, kiedy przestraszone często uciekają. Trzy z nich pozostają w schronisku do tej pory, ponieważ właściciele ich nie szukają. Jednym z nich jest rasowa bulterierka, z tatuażem i rodowodem, która ciągle czeka na powrót do swojego domu.
Dużo łatwiej znaleźć nową opiekę dla szczeniaka niż psa dorosłego, ale schronisko może pochwalić się dobrymi wynikami. Średnia adopcji w Polsce, jeśli chodzi o psy, to około 50 proc., w Starogardzie jest to aż 86 proc. Także 64 proc. kotów znajduje nowy dom.

- Nie tylko ludzie ze Starogardu, ale także z okolic decydują się przygarnąć psa - mówi pani Aleksandra. - Pomaga nam w tym m.in. prasa. Czasem ludzie przychodzą do nas z gazetą i proszą o konkretnego psa ze zdjęcia. Żaden apel nie pozostaje bez odzewu.
Co ważne, okolicznym mieszkańcom schronisko raczej nie przeszkadza. Nigdy nie było żadnych skarg, nikt nie zgłaszał żadnych pretensji.

- Tak naprawdę to nie jest tutaj głośno. Psy szczekają tylko wtedy, gdy ktoś przychodzi do schroniska - twierdzi pani kierownik.