Pomagają poszkodowanym po przejściu trąby powietrznej!

Największy dramat przeżyli mieszkańcy gminy Smętowo oraz Osiek. Zniszczonych zostało wiele domów i gospodarstw. Cały czas trwa szacowanie strat. Poszkodowani otrzymali już pierwsze wsparcie finansowe od władz gmin.

- Krajobraz w kilku naszych miejscowościach jest straszny, ucierpiało wiele domostw - mówi Stanisława Kurowska, wójt Osieka. - Podjęliśmy decyzję o przekazaniu środków z naszego budżetu na pomoc najbardziej poszkodowanym. Z tzw. środków na kryzysowe zdarzenia mamy niewielką kwotę, bo 10 tysięcy złotych i te pieniądze już trafiły do czterech najbardziej poszkodowanych rodzin.

Na miejscu pojawiła się specjalna komisja antykryzysowa, która przygotowała protokoły strat. - Pomoc oferują nam inne gminy, pan starosta i wojewoda - dodaje Stanisława Kurowska. - Mieszkańcy mogą też liczyć na wsparcie z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wystarczy zgłosić się do placówki. Procedura wypłacania zasiłków ruszy we wtorek i środę.

Sztab kryzysowy został także powołany w gminie Smętowo. Jego członkowie odwiedzili poszkodowanych, szacowali straty. Wójt Zofia Kirszenstein podjęła decyzję o przyznaniu pomocy finansowej najbardziej poszkodowanym mieszkańcom. Gospodarstwa, które ucierpiały najbardziej otrzymają kwotę w wysokości 10 tys. zł, natomiast te mniej poszkodowane 5 tys. zł. Dodatkowo na wsparcie mogą liczyć dzieci i młodzież z poszkodowanych rodzin. Dla nich zorganizowane zostaną dwutygodniowe kolonie.

Także Zarząd Powiatu Starogardzkiego zamierza pomóc mieszkańcom. - We wtorek mamy posiedzenie i na nim zapadnie decyzja w jakiej formie będzie to pomoc, ale na pewno nie zostawimy poszkodowanych samych sobie - podkreśla Kazimierz Chyła, wicestarosta starogardzki.

W to, co się stało nadal trudno uwierzyć.

- Tego dnia, dosłownie godzinę przed nadejściem trąby, chciałam wraz z mamą wybrać się na jagody - wspomina Justyna Jędrzejewska **z Radogoszczy. - Na szczęście nie poszłyśmy. Trąba szła prosto na nasz dom, w pewnym momencie skręciła, ominęła nasze zabudowania i dotarła do lasu, po którym nic nie zostało. Właśnie do tego lasu miałyśmy pójść... Cały czas nie wierzę w to, co się stało.

Podobne doświadczenia ma Stanisława Kurowska. - Trąba przyszła ze strony Dębiej Góry, na Radogoszcz i dotarła do Osieka - mówi pani wójt. - Zatrzymała się nad jeziorem Kałębie, skręciło w lewo i dzięki temu ominęła Osiek. Ciężko sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby nie zmieniła kierunku.

Straty są też szacowane w lasach. - Cały czas pracujemy - mówi Mariusz Krysiak, zastępca nadleśniczego w Lubichowie. - Z bardzo wstępnych szacunków wynika, że uszkodzenia są na obszarze 130 hektarów, z czego 90 hektarów jest praktycznie nie do uratowania. Staramy się udrożnić jak najwięcej dróg dojazdowych do miejscowości, leśniczówek. Co ważne, ogłoszony został zakaz wstępu do lasu. Apelujemy do ludzi, aby nie wchodzić do lasu, bo jest to bardzo niebezpieczne.

Władze i mieszkańcy podkreślają, że w trudnych chwilach pomoc nadchodzi praktycznie z każdej strony.

- Ludzie pomagają sobie nawzajem - zauważa pani Justyna, a jej słowa potwierdza wójt Osieka: - W sołectwie Bukowiny ludzie zebrali datki dla poszkodowanych - mówi Stanisława Kurowska. - W najbliższą sobotę w Osieku odbędzie się festyn "Na jagody", podczas którego też będziemy kwestować na rzecz poszkodowanych.

Jedna osoba nie żyje po przejściu trąby

Pomoc dla poszkodowanych przyszła też ze strony wojewody Ryszarda Stachurskiego, który w poniedziałek przekazał środki finansowe na zasiłki celowe dla gospodarstw  domowych. Łączna kwota przekazana na zasiłki wyniosła 75 tys. złotych. Do gminy Osiek dla czterech gospodarstw przekazano 21 tys., zł, do gm. Smętowo dla ośmiu gospodarstw 45 tys. zł, oraz 9 tys. zł dla gm. Sztum.