Przed niedzielnym meczem Roman Olszewski, prezes Starogardzkiego Klubu Sportowego Sportowa SA zapowiadał, że drużyna Polpharmy Starogard Gd. powinna wygrać przynajmniej dwa najbliższe mecze. Cel ten został już w połowie zrealizowany, bowiem starogardzianie odnieśli zwycięstwo nad Rosą Radom. Ten mecz zakończył się wynikiem 87:80. Teraz pora na Start Gdynię, który także jest debiutantem w Tauron Basket Lidze.
W minionej kolejce podopieczni Davida Dedka ponieśli sromotną porażkę. Ale rywal był nie byle jaki, bowiem gdynianie pojechali do Sopotu, by zmierzyć się z Treflem. Derby Pomorza zakończyły się wynikiem 104:74. Dobrze w tym meczu spisywał się 25-letni Michał Jankowski, jednak jego 23 punkty to za mało, by myśleć w ogóle o wyrównanej walce z wicemistrzem Polski. Jankowski jest jak na razie najlepiej punktującym Polakiem w lidze. Wyprzedza w tym elemencie m.in. Łukasza Wiśniewskiego (AZS Koszalin), Zbigniewa Białka (Polpharma) - po 21 pkt oraz Jakuba Dłoniaka z Jeziora Tarnobrzeg (20) . W ekipie Startu zadebiutował środkowy Robert Rothbart, który jest jedynym obcokrajowcem w drużynie. Rzucił on 14 punktów. Start zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli, więc zawodnicy będą bardzo chcieli poprawić swój wynik.
Wysoka porażka gdynian wcale nie oznacza, że Polpharmie będzie grało się łatwo. Przykładowo w meczu z Rosą starogardzianie świetnie zaczęli. W bardzo krótkim czasie Jawan Carter zdobył aż 15 punktów. Pierwszą kwartę gospodarze zakończyli wynikiem 26:14 i nagle kompletnie zmienił się obraz gry. Gracze Wojciecha Kamińskiego popełniali błędy, które bezlitośnie wykorzystywali goście. Rosa bardzo szybko odrobiła straty, a nawet wyszła na prowadzenie. Świetnie w tej części meczu prezentował się zwłaszcza Hubert Radke. W trzeciej kwarcie niewiele zmieniła się gra gospodarzy. I wówczas odpowiedzialność za wynik wziął na swoje barki Zbigniew Białek, który obecnie przebywa na testach w Polpharmie. 30-latek, który minione dwa sezony spędził w Enerdze Czarnych Słupsk, był nie do zatrzymania. W całym meczu zdobył 21 punktów, dokładając do nich siedem zbiórek, dwie asysty i jeden przechwyt. Skuteczność Białka z gry wyniosła 75 procent. Testowanego gracza wspomagał Amerykanin Ben McCauley, który rozegrał kolejne dobre spotkanie w barwach Polpharmy. Zdobył 20 pkt.
- Bardzo dobrze zaczęliśmy mecz, a potem nam kompletnie nie szło - przyznał na konferencji pomeczowej trener Wojciech Kamiński. - Dopiero w drugiej połowie powoli zaczęliśmy wracać do swojej gry. Dziękuję kibicom za to, że w momencie, gdy my przestaliśmy grać, oni nie przestali kibicować.
Na konferencji ważne słowa padły z ust kapitana Łukasza Majewskiego, który obiecał, że drużyna będzie z każdym dniem grała coraz lepiej. - Mimo wszystko potrzebujemy wszyscy jeszcze troszkę czasu, żeby się skonsolidować, zgrać, żeby to wszystko działało tak, jak trzeba - wyjaśnił niski skrzydłowy Polpharmy.
Starogardzianie mieli niespełna tydzień na wyeliminowanie wszystkich błędów, jakie się pojawiły w meczu z Rosą.
Kibice jadą na mecz
Drużyna nadal liczy na doping swoich kibiców. Na mecz w Gdyni Klub Kibica Kociewskie Diabły organizuje wyjazd. Koszt nie jest wysoki, bowiem wynosi jedynie 30 zł, a w tej kwocie zawiera się opłata za przejazd oraz bilet na mecz Startu z Polpharmą. Szczegółowych informacji i udziela Sebol, pod nr telefonu 504 - 528 - 670, u którego można też się zapisać na wyjazd.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?