Druga kwarta skończyła się remisem 42:42. Zwycięstwo Polpharmy było więc w zasięgu ręki. Niestety, w trzeciej kwarcie starogardzianie jakby stanęli w miejscu. Punktowali za to szczecinianie. W pewnym momencie była to seria 20:4 dla Kinga. Dzięki kolejnym trafieniom Kikowskiego szczecinianie wygrywali po 30 minutach już 65:52.
Starogardzianie walczyli dzielnie, ale nie zdołali dogonić przeciwnika. Zabrakło skuteczności w czwartej kwarcie, gdy pięć kolejnych akcji nie zakończyło się trafieniami. Ostatecznie w niedzielę Polpharma po zaciętej walce przegrała z Kingiem Szczecin 64:81. Na parkiecie zabrakło zawieszonych Milesa i Hicksa, a także kontuzjowanego Sajusa. Odczuwalny był też brak Davisa. Wiele do życzenia pozostawiała gra Fliegera czy Schenka. Najwięcej punktów (21) dla gospodarzy zdobył Mirković.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?