Chwile grozy przeżył wczoraj kierowca osobowego opla, któremu w czasie jazdy zapalił się samochód. Do zdarzenia doszło w Starogardzie Gdańskim na drodze krajowej nr 22. Na szczęście rejon ten patrolowali funkcjonariusze starogardzkiej drogówki, którzy zauważyli zaparkowanego na środku drogi opla, z którego wydobywały się kłęby białego dymu.
- Policjanci za pośrednictwem swojego dyżurnego powiadomili straż pożarną i natychmiast ruszyli z pomocą. Mundurowi zużyli kilka gaśnic, w tym służbową z radiowozu, przekazane od innych kierowców oraz dużej gaśnicy z pobliskiej stacji paliw. Po stłumieniu ognia funkcjonariusze pomogli właścicielowi w wynoszeniu z pojazdu rzeczy, aby uchronić je przed zniszczeniem - mówi asp. sztab. Marcin Kunka, rzecznik prasowy starogardzkiej policji.
Cała sytuacja rozegrała się na tzw. berlince w czasie popołudniowego szczytu. Ruch pojazdów w obu kierunkach został wstrzymany. Na szczęście kierujący, który zdążył opuścić pojazd, nie doznał żadnych obrażeń. Sprawne działanie i szybka reakcja policjantów pozwoliły na ugaszenie pożaru, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na cały pojazd, a tym samym udało się zminimalizować rozmiar powstałych w aucie strat.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?