Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarska przyszłość z Lotosem. Radość ze sportu jest najważniejsza. Wiedzą o tym doskonale w Starogardzie Gdańskim

Kinga Furtak
Kinga Furtak
KP Starogard Gdański stwarza dobre warunki treningowe młodzieży z różnych miejscowości powiatu starogardzkiego oraz tczewskiego
KP Starogard Gdański stwarza dobre warunki treningowe młodzieży z różnych miejscowości powiatu starogardzkiego oraz tczewskiego Kinga Furtak
Każdy chłopiec który marzy o tym, aby rozpocząć tę wyjątkową przygodę ze sportem może przyjść do klubu KP Starogard Gdański. Nabór trwa przez cały rok. Wystarczy skontaktować się z trenerem. Tu może narodzić się kolejna gwiazda ze świata piłkarskiego. Jednak, co ważne, każdy ma szansę spróbować swoich sił i może grać w piłkę nożną na poziomie amatorskim. Bo radość ze sportu jest najważniejsza.

Kiedy wbiegają na murawę, to liczy się tylko piłka nożna. Mają pasję, energię i chęć współdziałania. Młodzi piłkarze mogą szlifować swoje talenty także dzięki wyjątkowemu programowi "Piłkarska przyszłość z Lotosem". Ten sezon był wyjątkowo udany. Na 10 meczów zwyciężyli wszystkie!

Zielone koszulki z logo Lotosu, w których trenują młodzi piłkarze, to tylko jeden z elementów programu, który stawia na rozwój młodych sportowców. Chłopcy należą do klubu KP Starogard. Pochodzą z różnych miejscowości powiatu starogardzkiego oraz tczewskiego. Przyjeżdżają na treningi do Starogardu Gdańskiego, bo mają tu większe możliwości rozwoju.

- W kadrze jest 21 zawodników - mówi Oskar Domkowski, trener grupy młodzieżowej KP Starogard. - Przed sezonem były mocne przygotowania, które zaowocowały sukcesem. Awansowaliśmy do ligi wojewódzkiej i naszym celem jest utrzymanie się w niej. Jest to możliwe, bowiem ściągnęliśmy do drużyny kilku mocnych zawodników z regionu, którzy grali w Sokole Zblewo, Beniaminku 03, Wierzycy Pelplin, Metorze Pinczyn oraz Orle Subkowy. W tamtym sezonie, w lidze regionalnej wygraliśmy wszystkie 10 meczów i zdobyliśmy 30 punków. Teraz robimy wszystko, żeby się w niej utrzymać. Młodzi piłkarze mogą liczyć na swojego trenera.

- Do każdego trzeba podejść indywidualnie, zbudować dobre relacje i słuchać zawodników - podkreśla trener. - Ważne jest budowanie przyjaznej atmosfery, wytłumaczenie zawodnikom, co dają im konkretne ćwiczenia. Kolejnym istotnym aspektem jest rywalizacja o skład na treningach. Prawie na każdą pozycję jest pod dwóch zawodników, co podnosi intensywność na treningu oraz zdrową rywalizację.

Obok wyśmienitego przygotowania fizycznego, chłopcy są także szkoleni mentalnie. - Mieliśmy treningi z Bartkiem Zawidzkim, który jest psychologiem w Arce Gdynia oraz reprezentacji Polski - opowiada Oskar Domkowski. - Myślę, że te zajęcia dużo dały chłopakom, którzy potrafią lepiej się skupić, są bardziej pewni siebie oraz zgrani. Można powiedzieć, że tworzymy monolit. Widać duży postęp.

Koronawirus częściowo pokrzyżował sportowe plany. Chłopcy przez jakiś czas nie mogli wspólnie trenować. Żeby podtrzymać formę trener przygotował im zestawy ćwiczeń, które mogli realizować samodzielnie. Jednak wszyscy niecierpliwie czekali na powrót na prawdziwą murawę. - Na pierwszych treningach po zluzowaniu obostrzeń był w nich prawdziwy ogień - wspomina trener. - Frekwencja na treningach jest wysoka, bo chłopcy bardzo chcą ćwiczyć i widać ich zaangażowanie.

Trenujący nastolatkowie otrzymali dzięki programowi m.in. sprzęt sportowy, wyjeżdżają na obozy, otrzymują stypendia. - Nowi zawodnicy, którzy do nas dołączyli są zadowoleni, że mamy stroje, dresy, koszulki treningowe z logiem Lotosu - opowiada trener. - Dzięki temu możemy wyglądać bardziej profesjonalnie. Chłopcy trenują pięć razy w tygodniu. W programie są cztery treningi plus piąty indywidualny, który dużo im daje. W roku szkolnym frekwencja też się nie zmniejsza. Jakby nie było tego programu to nie mieliby możliwości odbywania tak dużej liczby treningów.

- Uwielbiam grać w piłkę nożną, cała rodzina u mnie ma zacięcie piłkarskie - opowiada Norbert Naczyk, zawodnik KP Starogard - Trenuję od 6 lat. Bardzo to lubię. Tu zawsze dzieje się coś ciekawego. Na pewno będę długo wspominać nasz mecz na stadionie Energi. Pojechaliśmy tam, bo zakwalifikowaliśmy się do turnieju Lotos Junior Cup. Fajnie było zagrać na tak dużym stadionie, gdzie spotykają się prawdziwi profesjonaliści.

- Było to dla nas ogromne przeżycie. - Myślę, że na długo zostanie to naszej ich pamięci - mówi Oskar Domkowski i zachęca do wspólnego rozwijania sportowych pasji.

- Przez koronawirusa nie mogliśmy razem trenować, to było trudne - mówi Kamil Jankowski, zawodnik KP Starogard - Ale trener rozpisał nam zadania i mogliśmy ćwiczyć w domu. Piłką nożną interesuję się od dawna. Mieszkam na wsi. Mój tata grał w drużynie. Chodziłem na mecze i bardzo spodobał mi się ten sport. Najpierw trenowałem w Pinczynie, ale chciałem szkolić swoje umiejętności na wyższym poziomie i przyjechałem do Starogardu. Z trenerem bardzo dobrze się współpracuje. Oprócz kondycji fizycznej pracujemy nad nastawieniem psychicznym. Nastawienie jest bardzo ważne.

- Na obozie mieliśmy spotkanie z psychologiem, które było bardzo fajne i dało nam motywacje do dalszej pracy - podsumowują chłopcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto