Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nastolatek ze Starogardu udawał, że gwałci kota. Nagranie trafiło do sieci ZDJĘCIA

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Dwoje młodych ludzi ze Starogardu Gdańskiego wymyśliło sobie kontrowersyjną „zabawę”. Nastolatek udaje, że gwałci kota. Wtóruje mu dziewczyna, która trzyma zwierzę i pomaga je męczyć.

Na filmiku, który trafił do internetu widać, jak nastolatkowe dręczą kota. Dziewczyna przytrzymuje zwierzę. Chłopak ciągnie kota za ogon, uderza zwierzę w pupę, podgryza łapkę i symuluje stosunek seksualny.

- Bulwersujące nagranie trafiło na naszą skrzynkę na FACEBOOKUmówi Marianna Mazurowska, prezeska Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim. - Zareagowaliśmy natychmiast. Sprawę zgłosiliśmy na policję. Dotarcie do sprawców nie było żadnym kłopotem. Wspólnie z funkcjonariuszami pojechaliśmy do domów tych młodych ludzi. Podczas rozmowy z nami byli zszokowani, że zdarzenie wyszło na jaw. Nie bardzo ich obchodziło to, że znęcali się nad zwierzęciem i wysłali to karygodne nagranie do sieci. Chyba bardziej przestraszyli się hejtu, który mógłby na nich spaść. Przeprowadziliśmy z nimi rozmowy edukacyjne. Każde zwierzę zasługuje na szacunek człowieka. Kot został potraktowany okrutnie. Młodzież pokazała tym nagraniem, jak bardzo jest zdemoralizowana.

Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim zajęli się sprawą wspólnie z funkcjonariuszami policji.

- Policjant z naszej komendy udzielili asysty wolontariuszom TOZ w Starogardzie Gdańskim. Czynności te wykonane były w związku z podejrzeniem dotyczącym ewentualnego znęcania się nad kotem - mówi asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. infromacyjno-prasowych z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. Zamieszczony w sieci materiał stał się również podstawą do wszczęcia przez miejscową policję postępowania sprawdzającego, mającego na celu ustalenie, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem.

Na tym sprawa się nie kończy. Inspektorzy TOZ zawiadomili dyrektorów szkół średnich, do których chodzą sprawcy widoczni na nagraniu. Z młodymi ludźmi ma także porozmawiać psycholog szkolny. - Zrobimy wszystko, aby młodzież poniosła karę za swój czyn – podsumowuje Marianna Mazurowska, prezeska starogardzkiego oddziału TOZ.

Kot nie ucierpiał fizycznie. - Takie zdarzenie może jednak zostawić ślad w psychice kota. Zwierze jest pod naszą stałą kontrolą - podsumowuje prezeska.


Inspektorzy TOZ Starogard Gdański działają nie tylko na terenie powiatu starogardzkiego. Wolontariusze związani z organizacją pracują także m.in. w Tczewie, Gniewie i Kwidzynie. Jeśli jest taka możliwość, dojeżdżają na interwencje poza granice tych powiatów.Jeśli jest taka możliwość, dojeżdżają na interwencje poza granice tych powiatów. Każdy, kto widzi, że zwierzę jest niewłaściwie traktowane, może skontaktować ze starogardzkim oddziałem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce. Można to zrobić telefonicznie pod numerem telefonu: 516 495 128 lub przez fanpage na Facebooku. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać – TOZ Starogard Gdański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto