Historia Krzyża jest niezwykła - ukazał się kilku osobom. W kwietniu 1980 r. dwóm mieszkankom ukazał się „Krzyż promieniujący” na polu.
- Pierwsze widzenie tego Krzyża miała Otylia Olszewska - wspomina Franciszek Kaszubowski. - Była ona obłożnie chora i czekała w domu na przyjście siostry PCK Heleny Grabowskiej. Przez okno ujrzała na polu ów Krzyż. Dzień później obie panie widziały Krzyż.
Trzecie widzenie miał pan Franciszek. Kilka lat temu ciężka choroba przykuła do łóżka. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie.
- Zobaczyłem ten Krzyż i usłyszałem „Będziesz żył”. Od tego czasu nie miałem spokoju, widząc ciągle ten obraz. Mówiłem o tym całej rodzinie, że na tym polu stanie mój „Krzyż uzdrowiciel” - opowiada. Pan Kaszubowski jest fundatorem Krzyża.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?