Od wielu miesięcy władze miasta bezskutecznie próbują znaleźć nabywcę na działkę zabudowaną dawnym budynkiem robotniczym z 1870 r., a przylegającą do targowiska. Pisać, że dom szpeci okolicę, pewnie byłoby nadużyciem, bo jest on trochę „ukryty” na tyłach zabudowy ulicy Jagiellońskiej oraz Grunwaldzkiej. Na pierwszy rzut oka nawet nie wygląda źle, ale musi zniknąć z powierzchni ziemi, bo zgodnie z opinią powiatowego inspektora nadzoru – grozi tu katastrofa budowlana.
Z ekspertyz wynikało, że dom osiada w jedną stronę, dlatego już w 2016 r. rozpoczęło się wykwaterowanie mieszkańców z najbardziej zagrożonej części nieruchomości. Pozostała część była tylko warunkowo dopuszczona do użytkowania. W 2018 roku Urząd Miasta Malborka zakończył przeprowadzkę wszystkich blisko 30 rodzin do nowych lokali.
Właściwie od tamtej pory trwają przygotowania, a potem próby znalezienia nabywcy na działkę z budynkiem do rozbiórki. Odbyło się już siedem przetargów i pomimo obniżki ceny z 410,6 tys. zł do 195 tys. zł nie udało się znaleźć chętnego.
Jesienią br. władze Malborka miały podjąć decyzję, co dalej w tej sprawie. Pod uwagę brano dwie wersje. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami przetargowymi, to inwestor po zakupie musiałby zburzyć na swój koszt dom, który do małych nie należy, więc i koszt mały by nie był. Niewykluczone, że ten wymóg odstraszał potencjalnych oferentów. Dlatego burmistrz rozważał taką zmianę, że obiekt zostanie rozebrany na koszt samorządu, a potem zostanie ogłoszony kolejny przetarg.
Druga wersja to rezygnacja ze sprzedaży nieruchomości i zachowanie jej jako rezerwy gruntowej pod budowę domu komunalnego.
Póki co, pustostan był regularnie zabezpieczany przez służby komunalne przed dostępem ludzi. Ale ci potrafią sobie radzić. Wystarczy niewielka dziura wybita na powrót w oknie, by przecisnąć się do środka. A tam - na kolejnych kondygnacjach - już widać, że życie toczy się swoim torem... czego dowodem zdjęcia w galerii powyżej.
WARTO WIEDZIEĆ
SIM Zagłębie inwestycje pow. zawierciański
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?