We wtorek, 13 listopada o godz. 19 w restauracji Ogródek odbędzie się prezentacja Artura Labuddy z wyprawy dookoła polskich granic.
„W realizacji samotnej wyprawy nie przeszkodziła mu nawet kolizja na trasie, i to na tyle poważna, że w jej wyniku konieczne była wymiana pojazdu na nowy. Z pomocą życzliwych ludzi (w tym przypadku również samego sprawcy zdarzenia) wszystko jest bowiem możliwe. Artur Labudda w niespełna dwa miesiące przejechał quadem 6 200 km, poruszając się możliwie jak najbliżej granicy Polski. Zaczął i skończył swoja podroż w Helu. Po drodze bywało rożnie: jazda brzegiem morza do Świnoujścia sprawiała wyłącznie frajdę, ale już przeprawa przez głębokie błota gdzieś na odludziu w Beskidzie Niskim stanowiła nie lada wyzwanie. Przydało się doświadczenie zdobyte kiedyś podczas wyprawy 30- letnim UAZ-em nad Bajkał. Artur nie miał łatwo także z tego powodu, że od młodego wieku jest niepełnosprawny – jako czternastolatek stracił w wypadku pod kolami pociągu obydwie nogi.”
Wstęp jest wolny!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?