Kłusownicy, bójcie się wędkarzy!

Noktowizor zakupiono z myślą o tych kołach Polskiego Związku Wędkarskiego, które mają duży problem z kłusownictwem na wodami, szczególnie nocą. Taki kłopot występuje od lat m.in. w gminie Skarszewy.

- Co roku wykrywamy kilkunastu kłusowników. Dzieje się tak dzięki dobrej współpracy z miejscową policją, za co dziękujemy kierownikowi posterunku Mariuszowi Sulewskiemu - mówi Witold Borkowski, skarbnik koła PZW "Wietcisa Skarszewy", a jednocześnie komendant powiatowy Społecznej Straży Rybackiej.

Wędkarze ostrzegają, że nielegalne poławianie ryb traktowane nie jest już jako wykroczenie, a przestępstwo! Kłusownika czeka sprawa sądowa. Otrzyma nie tylko mandat od 100 zł do 5 tys. zł, ale i straci sprzęt.

Dodajmy, że noktowizor trafił do SSR dzięki wieloletnim zabiegom prezesa Zarządu Okręgu PZW w Gdańsku Stanisława Lisaka i pozostałych członków Zarządu. W sumie zakupiono 12 nowoczesnych noktowizorów oraz kamerę termowizyjną.
- 10 noktowizorów trafiło do Społecznej Straży Rybackiej w każdym powiecie województwa pomorskiego, w którym taka staż funkcjonuje, a dwa urządzenia są na potrzeby Etatowej Społecznej Straży Rybackiej Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Gdańsku. Kamera termowizyjna jest natomiast do ogólnego wspólnego użytku - informuje Edward Gierach, dyrektor biura PZW w Gdańsku.

Cały sprzęt kosztował 62 tys. zł, z czego 40 tys. zł to dotacja przyznana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Dyrektor biura PZW przyznaje, że noktowizory i kamera w znacznym stopniu ułatwiają pracę strażnikom nocą, kiedy z jej osłony korzystają kłusownicy i osoby wyrzucające śmieci w lasach. Jednocześnie kamera termowizyjna w dużym stopniu przyczyni się do lokalizacji nielegalnych zrzutów zanieczyszczeń do wody - przemysłowych, jak i z domów prywatnych.