Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowca z impetem wjechał w młodego lisa na drodze niedaleko Starogardu FILM

Kinga Furtak
Kinga Furtak
pixabay
Kierowca z impetem wjeżdża w młodego lisa. Droga jest prosta z dobrą widocznością i ograniczeniem prędkości do 50 km/h. Czy sprawca działał celowo? Filmik trafił do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim.

Młody i zdezorientowany lis prawdopodobnie chciał przejść na drugą stronę jezdni. Nie wiedział, jak to zrobić. Zatrzymał się kierowca, który chciał pomóc zwierzęciu. Próbował go bezpiecznie przegonić na drugą stronę ulicy. Miał włączony telefon, którym nagrywał filmik. Do zdarzenia doszło w Janowie. - Była dobra widoczność na drodze, ograniczenie prędkości do 50 km/h, lis zatrzymał się na wyspie oddzielającej dwa pasy jezdni. Stanął i zaczął się rozglądać. Powoli ruszył na jezdnię. Nadjeżdżające rozpędzone auto uderzyło w niego z wielkim impetem – relacjonuje świadek zdarzenia. - Nie mogę w to uwierzyć, że kierowca go nie zauważył. Wydaje mi się, że mógł działać celowo. Lis zginął na miejscu.

Nagranie trafiło do inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim.

Sprawa jest dla nich bardzo bulwersująca. - Na filmie widać młodego i zagubionego lisa, który nie wie, gdzie się znajduje – mówi Marianna Mazurowska, prezeska Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim. - Oglądając to nagranie, poczułam wielki szok i niedowierzanie. Czemu kierowca nie zdjął nogi z gazu? Na nagraniu widać, że jechał prawdopodobnie z ogromną prędkością. Potrącone zwierzę nie miało szans na przeżycie. Przecież to istoty, które tak samo, jak my czują ból, strach i chcą żyć. Jeśli kierowca celowo potrąci zwierzę, jest to znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem i grozi za to kara pozbawienia wolności. Apelujemy do wszystkich, którzy są świadkami takich zdarzeń, aby zawsze spisywali numery tablic rejestracyjnych pojazdów. Sprawcy nie mogą zostać bezkarni.

Z drugiej strony inspektorzy mówią, że w ludziach jest coraz więcej empatii.

- Otrzymujemy coraz większą liczbę sygnałów od ludzi, którzy nie godzą się na bestialskie traktowanie zwierząt. Podejmujemy interwencje w każdej takiej sprawie. Co nas cieszy, w sądach zapada coraz więcej wyroków skazujących. Zwierze nie jest rzeczą i człowiek winien jest mu poszanowanie, jak mówi art. 1 ustawy o ochronie zwierząt – przypomina prezes starogardzkiego oddziału TOZ.

- Celowe potrącenie zwierzęcia może zostać zakwalifikowane jako znęcanie się na zwierzętami – mówi asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. informacyjno-prasowych z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. - Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto