Na miejsce wypadku w Rokocinie przyjechała kartka pogotowia z Kociewskiego Centrum Zdrowia, która miała zabrać rannych z wypadku. Okazało się, że pojazd odmówił posłuszeństwa i nie chciała odpalić. Ratownicy medyczni wspólnie ze strażakami musieli ją odpalić na tzw. "pych", aby poszkodowani pacjenci mogli dojechać do szpitala. Jak to możliwe, że doszło do takiej sytuacji? Co dzieje się aktualnie z tą karetką?
WYPADEK W ROKOCINIE. DROGOWA SZARŻA 22-LATKI
- Obecnie wszystkie karetki w ramach Zespołów Ratownictwa Medycznego są sprawne - słyszymy w odpowiedzi od szpitala. - Pragniemy poinformować, że trwają zaawansowane rozmowy na temat wymiany najbardziej wysłużonej karetki. Kwestia ta będzie finalizowana w najbliższych tygodniach.
Szpital jednak nie odpowiedział dlaczego doszło do tej sytuacji.
Zapytaliśmy Kociewskie Centrum Zdrowia również jak wygląda stan techniczny pozostałych karetek pogotowia.
- Zgodnie z zawartą umową karetki Zespołów Ratownictwa Medycznego obsługuje firma Gregor Trans (poza karetką stacjonującą w Kaliskach). Umowa dotyczy m.in. dokonywania przeglądów i bieżących napraw. Obecnie wszystkie pojazdy są sprawne. Rok produkcji najstarszego pojazdu to 2008 - twierdzi Kociewskie Centrum Zdrowia.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?