Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ikona Sportowych Związków Sportowych i Ludowych Zespołów Sportowych – Wiesław Szczodrowski ZDJĘCIA

Zbigniew Brucki
Ma 77 lat. W 1957 i 1958 r. biegał na dystansach 1000 i 1500 oraz rzucał oszczepem. Jednak dłużej sportowcem nie został, bowiem kontuzja przekreśliła marzenia o medalach. Jest jednak ikoną Sportowych Związków Szkolnych i Ludowych Zespołów Sportowych. To Wiesław Szczodrowski z Godziszewa.

W 1969 r. Wiesław Szczodrowski poślubił Halinę, jest ojcem Arkadiusza i Mariusza oraz szczęśliwym dziadkiem pięciorga wnucząt. Pracę rozpoczął jako agronom na terenie dawnej Gromadzkiej Rady Narodowej w Godziszewie i pełnił tę funkcję do 1972 r.

W latach 1972-1977 pracował jako z-ca przewodniczącego Rady Powiatowej LZS na powiat tczewski i inspektor sportu ds. gmin w powiecie. Od 1977 r. przez 4 lata był prezesem Zarządu Spółdzielni Produkcyjnej w Godziszewie z siedzibą w Gołębiewku. Następnie do 1983 roku pracował w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej „Kooperol” Zduny. W 1983 objął obowiązki z-cy dyrektora, kierownika obiektów sportowych w tczewskim Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji i pracował tam 2 lata, jednocześnie krzewił kulturę fizyczną w kołach LZS w powiecie i na Kociewiu. W połowie lat 70-tych drużyna piłkarska LZS Wiosna Turze - Godziszewo złożona z zawodników z okolicznych wsi, w której grało aż sześciu Baranowskich wywalczyła awans do ligi okręgowej. Wiosnę Godziszewo do ligi okręgowej wprowadził trener Ryszard Kittowski. W marcu 1985 za namową Wacława Zaremby – długoletniego głównego „sternika” wojewódzkich struktur LZS podjął pracę w RW LZS w Gdańsku. Zgodził się, jednak tylko na dwa lata… bo chciał wrócić do rolnictwa. Nie myślał, że owe dwa lata przedłużą się do 34. Zmieniali się kolejni prezesi (Jerzy Schwarz, Franciszek Richert, Zbigniew Walczak, Józef Podgórski, Bogdan Dombrowski, Magdalena Kołodziejczak a ostatnio Piotr Klecha), a Wiesław Szczodrowski jako etatowy zastępca, przewodniczący, sekretarz i prezes działał nieprzerwanie do 2019 r. Mimo wielkich problemów natury technicznej (dojazdy na wiele imprez sportowych, rekreacyjnych i turystycznych – to nieskończone przesiadki PKS i PKP oraz autostop starał się docierać do najdalszych zakątków województwa. Odpowiadał za funkcjonowanie Organów Statutowych Zrzeszenia LZS, przygotowywał posiedzenia Prezydium – Zarządu i RW LZS. Przygotowywał plany, dokumentację, sprawozdania z zawodów, regulaminy, komunikaty z zawodów, preliminarze imprez itd. Wszystko pisał ręcznie i następnie wielokrotnie przepisywał na maszynie ręcznej. Mrówcza praca niejednokrotnie była niewidoczna, ale bez niej nie można byłoby pracować. Nie było telefonów komórkowych, faxów, e-maili itd… a praca „szła” i sportowcy „Zielonego Bractwa” spod znaku LZS startowali i zdobywali liczne laury na imprezach rangi krajowej i międzynarodowej. W czasie przemian polityczno-ustrojowych stanął do działań aby „obronić” ludowość, którą zaczęto kwestionować wraz z nastaniem demokracji… Udało się obronić LZS, które nadal są nośnikiem sportu i mają wielką kulturotwórczą zwłaszcza w niewielkich miejscowościach.

A co sam nasz bohater uważa za najważniejsze z zamierzeń, które udało mu się zrealizować podczas kilkudziesięcioletniej działalności?

- Tak patrząc chronologicznie, to cieszę z tego, że w warunkach transformacji ustrojowej w latach 1989-93 udało się dzięki zaangażowaniu wielkiej rzeszy działaczy społecznych wsi i małych miasteczek przeprowadzić bezpiecznie działalność Zrzeszenia LZS na terenie naszego województwa - mówi Wiesław Szczodrowski. - Dumny też jestem, że udało się zainicjować i zorganizować Wielki Turniej Gmin i Rodzin Wiejskich na terenie województwa w blokach sportowo-rekreacyjnym, kulturalnym oraz rolniczym w latach 90-tych ub. stulecia oraz kontynuować wielką imprezę turystyczno-krajoznawczą województw „Ogólnopolski Zlot Turystów Wiejskich” na Westerplatte z udziałem działaczy WKTW przy RW LZS w Gdańsku. Udało się też zainicjować i przez kilka lat organizować Wojewódzki Turniej Tenisa Stołowego o „Puchar Mistrza - Olimpijczyka Andrzeja Grubby” w Starogardzie Gdańskim. A w Tczewie udało się zorganizować od podstaw Gminny Klub Sportowy Spartan, a później nim kierować, z sekcjami piłki ręcznej kobiet (w Liceum Ekonomicznym), piłki nożnej, podnoszenia ciężarów, szachów oraz lekkoatletyki. Klub wspierały wówczas: PPS Ogrodnicze Malinowo, Instytut Sadownictwa w Miłobądzu, Spółdzielnia Kółek Rolniczych i Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska oraz Zakład Produkcji Napraw Mechaniczno - Rolniczych przy współpracy z Urzędem Gminy w Tczewie. Brat Erwin pomógł mi wprowadzić drużynę LZS Wiosna Godziszewo - Turze do ligi okręgowej GOZPN w Gdańsku. Cieszę się też, że zainicjowałem i przez kilka lat organizowałem wojewódzką imprezę edukacyjno - sportową „Od Przedszkolaka do Olimpijczyka” uczącą nawyków uprawiania sportu i aktywności ruchowej najmłodsze pokolenie Pomorzan. No i wreszcie jestem dumny, że mogłem wziąć udział w przekształceniach na niwie kultury fizycznej i sportu, m.in. Sejmowym Forum ds. przekształcania w KF i sporcie w Warszawie, zwołać Kongres Sportu Ludowego w Cetniewie oraz zorganizować Kongres Kultury Fizycznej i Sportu w Warszawie (lata 1989-1993) z udziałem delegatów AZS, TKKF, Sportu Ludowego, SKS, trenerów i instytucji sportu, Związków Zawodowych NSZZ „Solidarność” i OPZZ, przedstawicieli Sejmu RP oraz Kościoła Katolickiego (jako przedstawiciel tych środowisk Wiesław Szczodrowski został wybrany prezydentem Kongresu - dop. aut.).

A co nie udało się?

- Nie udało się rozwinąć lekkoatletycznej kariery zawodniczej (biegi na 1000 i 1500 m) mimo możliwości fizycznych (lata 60-te ub. stulecia) - mówi Szczodrowski. - A choroba przeszkodziła w skorzystaniu z zaproszenia do USA skierowanego do Prezydenta Kongresu KFiS (tuż po moim wyborze na Prezydenta Kongresu w 1991 roku w Warszawie) przez Chicagowski Komitet Olimpijski na zapoznanie się z organizacją sportu w USA. No i najważniejsze co się nie udało: spotkać w życiu swego Ojca, który zginął zamordowany w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Mauthausen tuż po moim urodzeniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto