Grali 49 godzin bez przerwy

W biciu kociewskiego rekordu Guinnessa brało udział 46 par, podzielonych na dwa zespoły grające w żółtych i szarych koszulkach. Udało się zrealizować zamierzony cel: Kociewiacy grali w siatkówkę plażową 49 godzin bez przerwy!
Wszyscy uczestnicy zabawy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie, po czym rozpoczęto grę. Najciekawsza była gra w nocy, z piątku na sobotę. Było bardzo ciepło i pogodnie, więc wokół piaszczystego boiska zgromadziło się mnóstwo kibiców żywiołowo dopingujących grających.
Dookoła boiska ustawiono dla nich ławki. Był punkt gastronomiczny oraz karuzela dla dzieci. W nocy boisko zostało dobrze oświetlone przez halogeny. W sobotnie popołudnie zagrali najlepsi zawodnicy mistrzostw powiatu starogardzkiego. Krzysztof Dusowski i Sebastian Winiarski stanęli na przeciwko Sławomira Parulskiego i Marcina Grzebinogi. Ich mistrzowskie zagrania wzbudzały aplauz żywo reagujących obserwatorów meczu. Wieczorem popsuła się pogoda, zaczął padać deszcz. Jednak nie zrażeni tym zawodnicy kontynuowali zabawę.
- To fascynujące, że w nocy, przy padającym deszczu dookoła boiska zebrała się duża grupa kibiców, którzy pod parasolami obserwowali naszą grę - powiedział Krzysztof Piątkowski, jeden z zawodników - Myślałem, że w środku nocy i przy niesprzyjającej pogodzie będziemy sami, a tu taka niespodzianka.
Zabawa zakończyła się w niedzielę o godz. 18.10. Pozostawiła niezapomiane wrażenia dla uczestników oraz kibiców. Tak niekonwencjonalny sposób spędzenia wolnego czasu spotkał się z aprobatą mieszkańców Kociewia.
Najsympatyczniejszą parą biorącą udział w ustanowieniu rekordu w grze w siatkówkę plażową zostali Dariusz Trawiński i Krzysztof Tarakan. Wśród głosujących rozlosowano rower. Otrzymała go Natalia Hajduk.

Zawodowcy i amatorzy

Jacek Toczek
pomysłodawca imprezy

- Wszystko przebiegło tak jak sobie zaplanowaliśmy. Mimo że drugiej nocy padał deszcz i było dosyc chłodno grających dopingowała spora grupa kibiców. Poza ustanowieniem rekordu zależało nam, aby w imprezie, obok zawodowców, wystąpili również zwykli mieszkańcy Starogardu Gd.