Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Skarszewy. Mają już dość podwyżek

S.Dadaczyński
O 100 procent zwiększono opłatę za wywóz ścieków z szamb, a o 42 proc. za odbieranie śmieci z posesji w gminie Skarszewy. Taką decyzję podjęła większość radnych, zwolenników burmistrza Dariusza Skalskiego.

Mieszkańcy uważają, że tak drastycznie podwyżki sprawią, iż będzie się im żyło jeszcze trudniej. Tym bardziej, że niedawno podniesiono cenę wody, a wraz z nią stałą opłatę abonamentową. Tą ostatnią o 200 proc. dla właścicieli budynków jednorodzinnych.

Radni zwiększyli opłatę za odbiór odpadów komunalnych niesegregowanych. Do tej pory klienci Gminnego Przedsiębiorstwa Komunalnego za jednorazowe opróżnienie 110-litrowego pojemnika płacili 7 zł, a od 1 kwietnia - 10 zł. Mieszkańcy z takiej usługi korzystają zazwyczaj dwa razy w miesiącu, a płacą za nią co kwartał (do tego dolicza się 4,50 zł za dzierżawę pojemnika). Łatwo wyliczyć, że w sumie wydadzą na ten cel 64,50 zł, czyli więcej o 18 zł.
- Rozumiem, że gmina co jakiś czas musi podwyższać stawki, ale żeby od razu o 42 procent? - dziwi się mieszkaniec Bączka Władysław Pałkowski.

Podobnego zdania jest radna Maria Pizuńska. Podczas sesji mówiła, że podwyżka powinna być mniejsza. - Wszystko wskazuje na to, że za kilka miesięcy mieszkańców czekać będzie kolejny wzrost usługi, bo odpady wożone będą do zakładu utylizacji w Starym Lesie - mówiła.

Zwolennicy uchwały tłumaczyli, że podwyżki odbioru śmieci nie było już od 2009 r., a w tzw. międzyczasie wzrosły ceny paliwa, energii elektrycznej i opłat środowiskowych (w styczniu 2009 r. litr oleju napędowego kosztował 3,32 zł, a w 2012 r. - 5,57 zł).

- Jeśli nie podejmiemy tej decyzji, wskażemy ten zakład na straty - mówił radny Witold Prabucki, a Zygmunt Wiecki zauważył, że w innych gminach mieszkańcy płacą więcej. - W Starej Kiszewie co kwartał 105 zł - dodał.

Radni podkreślali także, że nie można mówić o kolejnej podwyżce, bo kwestie związane ze Starym Lasem będą dopiero ustalane. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że za wywóz śmieci można płacić mniej, o ile mieszkańcy gminy będą gromadzić je w osobnych pojemnikach lub workach. Opłata za odbiór odpadów segregowanych nie wzrosła.

Tymczasem mniej powodów do zadowolenia mogą mieć właściciele nieruchomości, na których znajdują się szamba. Radni ustalili, że stawka dotycząca wypompowania 1 m sześc. ścieków i ich przetransportowania do punktu zlewnego z miejscowości położonych do 10 km będzie wynosiła 21,60 zł, a powyżej 10 km - 32,40 zł. Obie taryfy zwiększono o 100 proc.

Radni podkreślali jednak, że są to maksymalne stawki, a mieszkańcy tyle nie będą płacili.
- Ścieki w beczkowozach wywożą u nas prywatne firmy. Musieliśmy przyjąć tę uchwałę, bo i przedsiębiorcy ponoszą większe koszty, głównie paliwa. Nie sądzimy jednak, by pobierano najwyższe opłaty, bo wtedy stracą klientów - mówili.

Tego pewien nie jest radny Andrzej Pałasz.
- Firmy mogą dokonać cenowej zmowy, ustalić górne stawki, bo ściągniecie beczkowozu spoza gminy będzie dla ludzi jeszcze droższe - twierdzi. - Skarszewskie stawki są nie do przyjęcia. Beczkowóz zawiera 10 m sześc. ścieków, a zatem jego ściągnięcie może kosztować nawet 324 zł, jeśli przekroczy on 10 km. To o 162 zł więcej niż teraz.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto