Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fenomenalne zwycięstwo Polpharmy na początek sezonu - zobacz ZDJĘCIA

me
Polpharma wygrała z Anwilem
Polpharma wygrała z Anwilem ME
Polpharma sprawiła swoim kibicom ogromną niespodziankę i po emocjonującym spotkaniu odniosła pierwsze zwycięstwo w rozpoczynającym się właśnie sezonie. Wygrana cieszy jeszcze bardziej biorąc pod uwagę fakt, że rywalem był aspirujący do walki o medale Anwil Włocławek.

Polpharma pod wodzą trenera Mindaugasa Budzinauskasa podeszła do tego meczu bardzo zmotywowana. Przez większość spotkania to gospodarze nadawali ton grze i mieli kilkupunktową przewagę. Największe emocje były w ostatniej kwarcie. Goście dopiero na 6 minut przed końcem doprowadzili do remisu po 66. Po trójce Michała Chylińskiego i kolejnych punktach Josipa Sobina, to gracze Igora Milicicia prowadzili 75:68. Wyraźny sygnał do odrabiania strat dał Polpharmie duet Michael Hicks - Anthony Miles. Trafienie z dystansu tego ostatniego sprawiło, że gospodarze przegrywali już tylko jednym "oczkiem". Na nieco więcej niż minuta przed końcowym gwizdkiem to Anwil prowadził 4 punktami i wydawało się, że nic już nie jest w stanie zaszkodzić gościom w odniesieniu pierwszego zwycięstwa. Ale Polpharma ma przecież w swoim składzie Marcina Fliegera. Kapitan Kociewskich Diabłów nieprawdopodobną trójką zniwelował stratę. Na 15 sekund przed ostatnim gwizdkiem dwóch rzutów wolnych nieoczekiwanie nie wykorzystał Kamil Łączyński, a piłkę zebrał Miles. Wydawało się, że ostatnia akcja Polpharmy będzie oznaczała zagranie do Hicksa lub Milesa, ale ci dwaj gracze byli skutecznie odcinani przez rywali. Okazję rewelacyjnie wykorzystał Uros Mirković, który swoim znakiem firmowym, czyli hakiem, dał Polpharmie 1-punktowe prowadzenie. Trener Anwilu miał jeszcze 3 sekundy na rozegranie akcji, więc po przerwie na żądanie zdecydował, że rzut odda... Łączyński. Doskonale zamiary Milicicia wyczuł Budzinauskas, który dokonując zmian postawił na obronę. Łączyńskiemu kolejny raz w tym meczu zadrżała ręka i to Polpharma mogła cieszyć się z wygranej.
Oba zespoły zagwarantowały niesamowite widowisko. Zespół z Kujaw wspierała spora grupa kibiców. Mecz można było też zobaczyć na antenie Polsatu Sport. Lepszego początku Polpharma nie mogła sobie wymarzyć.

Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 83:82 (17:17, 27:19, 19:21, 20:25)
Polpharma: Miles 25 (2), Hicks 15 (2), Mirković 14 (2), Flieger 13 (2), Sajus 6, Schenk 5 (1), Michałek 2, Diduszko 2, Paliukenas 1, Davis 0.
Anwil: Leończyk 17 (1), McCray (16), Chyliński 15 (3), Sobin 10, Łączyński 8 (2), Dimitriew 7 (1), Haws 6, Skibniewski 3.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto