Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cmentarz żydowski w Bączku ocalony od zapomnienia ZDJĘCIA

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Na cmentarzu żydowskim w Bączku postawiono nową tablicę nieupamiętniającą historię
Na cmentarzu żydowskim w Bączku postawiono nową tablicę nieupamiętniającą historię kfu
Stary cmentarz leżący w lesie. Na niektórych nagrobkach zatarły się daty, na innych widać te z XIX wieku. W Skarszewach przez długie lata była duża gmina żydowska. Wielu ludzi straciło życie także podczas II Wojny Światowej. Pamięć o nich została na nowo wskrzeszona. Wszystko dzięki oznakowania Cmentarza Żydowskiego w Bączku.

Podczas uroczystości, po raz pierwszy, została oficjalnie zaprezentowana tablica informacyjna umieszczona na terenie cmentarza, znajdującego się na działce należącej do Skarbu Państwa, a zarządzanej przez Lasy Państwowe – Nadleśnictwo Starogard. Oznaczenie – kształtem nawiązujące do macewy (tradycyjnej formy nagrobka żydowskiego) – łączy tradycję z nowoczesną formą upamiętnienia. Zamieszczony na symbolicznej tablicy znak QR odsyła do szerszej charakterystyki nekropolii w Bączku, udostępnionej na portalu zabytek.pl.

Ceremonia nie była jedynym elementem upamiętnienia. Wydarzeniu towarzyszył program edukacyjny – zajęcia skierowane do społeczności lokalnej, przygotowane i przeprowadzone przez edukatorów Muzeum POLIN. Wzięli w nich udział uczennice i uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 im. Jana Pawła II w Skarszewach. Poznali w ten sposób inny wymiar historii swojej miejscowości i jej przedwojennych mieszkańców.

W uroczystym wydarzeniu uczestniczyli m.in. przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Gdańsku Michał Samet, zastępca dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Jolanta Gumula, kierownik gdańskiego Oddziału Terenowego Narodowego Instytutu Dziedzictwa Tomasz Błyskosz, starosta starogardzki Kazimierz Chyła, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków Igor Strzok, Nadleśniczy Nadleśnictwa Starogard Maciej Robert, Jacek Pauli burmistrz Skarszew, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Skarszewach Krystian Latoszewski, nauczyciele i uczniowie tej szkoły, Małgorzata Mostowska i Tomasz Kamm z Gminnego Ośrodka Kultury i Biblioteki Publicznej, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kociewskiej Mirosław Kalkowski i sekretarz TPZK Ryszard Szwoch oraz Piotr Kończewski - dyrektor Lokalnej Organizacji Turystycznej Kociewie.

Po prezentacji i krótkiej modlitwie, którą odmówił przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Gdańsku Michał Samet, uczestnicy wydarzenia przeszli na teren cmentarza, gdzie znajdują się nagrobki. Zgodnie z żydowską tradycją na zachowanych macewach złożono kamyczki, a także zapalone znicze.

Według karty cmentarza, obiekt założono w połowie XIX wieku niedaleko Jeziora Borówno Wielkie i użytkowano do 1939 roku. Na terenie cmentarza w 1939 r. rozstrzelano ok. 250 Polaków i Żydów z terenu Skarszew, okolicznych wsi i Kościerzyny, co upamiętnia Grób Masowy nr 1.

Wiadomo, że w okresie międzywojennym cmentarz był otoczony murem z cegły z żelazną, kutą bramą. Przy wejściu znajdował się dom przedpogrzebowy. Po wybuchu drugiej wojny światowej, teren cmentarza i jego okolice stały się miejscem egzekucji, dokonywanych przez Selbstschutz oraz SS na Polakach, Żydach i Romach. W zbiorowej mogile na cmentarzu pochowano około 250 ofiar. Na przełomie 1944 r. i 1945 r., dla zatarcia śladów zbrodni, Niemcy nakazali wykopanie ciał i ich spalenie. Cmentarz przetrwał drugą wojnę światową w stosunkowo dobrym stanie i uległ stopniowej dewastacji w kolejnych dekadach. Destrukcji uległo ogrodzenie oraz dom przedpogrzebowy. Do dużych zniszczeń doszło w latach 70., kiedy z cmentarza wywieziono większość nagrobków, nadających się do powtórnego wykorzystania w zakładach kamieniarskich. W 1962 r. zbiorowy grób osób rozstrzelanych w 1939 r. został otoczony żelazną barierką, w jego centralnej części umieszczono symboliczny nagrobek z krzyżem, z napisem "Wieczny odpoczynek". Obecnie na cmentarzu znajduje się kilkadziesiąt nagrobków w różnym stanie zachowania. Są to głównie betonowe obmurowania grobów oraz pojedyncze stele.

Przez dziesięciolecia cmentarz żydowski ulegał coraz większej dewastacji i zapomnieniu. Dopiero w 2004 roku jego porządkowanie zainicjował, skazany na 25 lat więzienia za podwójne zabójstwo, Sławomir Sikora. Uczestnik jednej z najgłośniejszych spraw kryminalnych lat 90. Na podstawie jego historii zrealizowano słynny film Krzysztofa Krauzego „Dług”. W czasie odbywania kary Sikora przygotował wystawę o holokauście, którą uświetnili swoją obecnością Szewach Weiss, ówczesny ambasador Izraela w Polsce oraz biskup Bronisław Dembowski. Potem od kolegi, który prowadził jego stronę internetową i zbierał podpisy na wniosku o ułaskawienie, dowiedział się o zaniedbanym skarszewskim kirkucie. Korzystając z przerwy w odbywaniu kary zorganizował akcję porządkowania nekropolii. Takimi działaniami spłaca swój dług wobec społeczeństwa. W akcji wzięło udział m.in. kilkunastu uczniów z X LO w Gdańsku, ich nauczyciele. Niemal miesiąc wycinali gęsto rosnące na cmentarzu krzewy, czyścili porozbijane macewy, wydobywali spod mchu płyty nagrobne i ich fragmenty. Niektóre malowane i złocone, absolutna rzadkość na Pomorzu Gdańskim. Przy użyciu profesjonalnego sprzętu wykonano dokumentację fotograficzną. Piękne dzieło, lecz wkrótce po wyjeździe gdańskiej ekipy na teren nekropolii wkroczyli wandale. Sławomir Sikora nie wrócił już do więzienia. Z powodu stanu zdrowia otrzymał przerwę w odbywaniu kary, a w 2005 roku został ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Zgodnie z zasadami judaizmu, cmentarz jest miejscem, w którym zmarli oczekują na nadejście Mesjasza, kiedy to powstaną z grobów. Dlatego też żydowski grób nie może być w jakikolwiek sposób naruszony, tak by nie doprowadzić do rozdzielenia szczątków. Żelazna zasada nienaruszalności grobu stała się kanwą zaleceń, opracowanych przez Komisję Rabiniczną do spraw Cmentarzy, zabraniających: kopania gruntu (w tym używania narzędzi ciężkich), wyrywania drzew i krzewów z korzeniami, odkopywania kamieni i tablic nagrobnych, samowolnego grzebania kości, podkopywania ogrodzenia cmentarza, otwierania grobów. Dopuszczalne natomiast jest: usuwanie chwastów, kwiatów, mchów (płytko zakorzenionych), koszenie trawy, zbieranie śmieci, oczyszczanie płyt nagrobnych z liści (przy czym nie wolno stosować środków chemicznych oraz ostrych narzędzi mogących uszkodzić tablice), w uzgodnieniu z komisją wytyczanie alejek, umieszczanie tablic informacyjnych, przycinanie drzew i krzewów tuż przy powierzchni ziemi, nawożenie dodatkowej warstwy ziemi.

Uroczystość zorganizowało Nadleśnictwo Starogard we współpracy z Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN i Narodowym Instytutem Dziedzictwa.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto