Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobowo. Katarzyna Wieczonkowska: Chcemy z "Koniczynkami" promować nasz region

kfu
Katarzyna Wieczonkowska, Kociewianka z urodzenia i zamiłowania. Swoją pasję rozwija w Kole Gospodyń Wiejskich Bobowo “Koniczynki” .

Dlaczego Kociewie jest dla Ciebie ważne?

Utożsamiam się z kulturą i tradycją Kociewia. To wszystko wyniosłam z domu. Poznanie korzeni i utożsamianie się z nimi jest dla mnie istotne. Mamy swoje tradycje, rękodzieło. Wiele na ten temat przekazały mi również koleżanki z KGW Bobowo. Złapałam bakcyla, działanie w kole jest dla mnie wielką frajdą. Jeszcze dwa lata temu nie pomyślałabym, że mogę ubrać strój kociewski i być członkinią “Koniczynek”.

Kiedy poczułaś, że jesteś Kociewianką?

Zdecydowanie po dołączeniu do koła. Wcześniej niespecjalnie czułam się związana z tym regionem. To się bardzo zmieniło przez dwa lata mojej działalności. Razem z koleżankami chcemy promować na szeroką skalę nasz region, gotując tradycyjne potrawy, ale także pokazując nasze stroje i inne elementy kultury. Mamy także wiele pięknych i atrakcyjnych miejsc, które warto poznać i pokazać, że są bardzo atrakcyjne turystycznie.

Najmłodsze lata spędziłaś w Starogardzie Gd. Powrót do Bobowa był dobra decyzją?

Ze wsią zawsze byłam związana. Wychowałam się w Starogardzie Gd. Na wakacje wyjeżdżałam do Bobowa. Po kilkunastu latach wróciliśmy w nasze rodzinne strony.

Nie wyobrażam sobie mieszkania w innym miejscu. Bobowo jest dla mnie najpiękniejsze.

Co najbardziej cenisz w Kociewiu?

Przepiękny jest dla mnie haft kociewski. Jestem w nim totalnie zakochana. Bardzo chciałabym się nauczyć haftować. Cenię także nasz skromny strój kociewski.

Miejsce, które jest najbardziej atrakcyjne?

Zdecydowanie gmina Bobowo! Jest wiele pięknych miejsc w naszym regionie, jednak ja jestem wierna swojej wsi.

Babcia, Twoja mama, a teraz Ty. Aktywność w kole gospodyń nie jest dla Was obca.

Moja babcia, Helena Wieczonkowska była przewodniczącą koła przez 11 lat. Za jej panowania w latach 80’ koło dostało medal za całokształt działania od Centralnego Związku Kółek Rolniczych. W 1982 r. kobiety otrzymały zbiorową odznakę “Za Zasługę Kółek Rolniczych”. Babcia od 1966 r. współprowadziła Klub Ruchu, w którym mieszkańcy spędzali czas, tam był również pierwszy, ogólnodostępny telewizor, organizowała warsztaty doskonalenia umiejętności prowadzenia gospodarstwa domowego, kursy szycia. A moja mama działa w kole od 2007 roku.

Występy, spotkania, gotowanie, pieczenie i haftowanie. To może być ciekawe?

W kole nie ma nudy. Trzeba przyjść, sprawdzić i poczuć to, co robimy. Zimą jest mniej pracy, teraz brakuje mi wyjazdów na turnieje. Miniony rok był dla nas bardzo aktywny.

Rok 2016 “Koniczynki” będą długo wspominać?

Po 7 latach, koło z Kociewia zostało najlepszym kołem w wojewódzkim turnieju. KGW Bobowo zdobyło nagrodę Grand Prix. Byłyśmy zapraszane do różnych miejscowości, aby zaprezentować naszą działalność. Dużym wydarzeniem był jubileusz 70-lecia koła, który był powiązany z publikacją książki pt. “To może już, a może dopiero 70 lat”, której jestem autorką. To był również rok obchodów 150-lecia kół. Nasze koło, jako drugie w Polsce, powstało 149 lat temu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto