Został wydalony ze stanu duchownego. Dawniej był księdzem w powiecie szamotulskim

Mężczyzna pełnił posługę duszpasterska w Kaźmierzu - jako wikariusz w latach 80. XX wieku i w Obrzycku – gdzie przez kilka lat był proboszczem (trafił tu z Wojnowic w powiecie nowotomyskim). Został nawet mianowany Kanonikiem honorowym Kapituły Kolegiackiej Szamotulskiej.

Dziś księdzem już nie jest. Przypomnijmy, że cała sprawa ma swój początek w 2019 roku. Wówczas na Facebooku mieszkaniec podnowotomyskich Wojnowic (był ministrantem w miejscowej parafii) napisał o tym, co miało go spotkać ze strony wspomnianego księdza w latach, gdy ten pełnił posługę duszpasterską właśnie w Wojnowicach (1990 - 1995r.). Mężczyznę do wyjawienia tajemnic sprzed lat zmobilizował opublikowany wówczas film braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”.

Wspomniany mieszkaniec Wojnowic złożył też zawiadomienie do prokuratury właśnie w sprawie molestowania go w latach 90.tych, gdy był ministrantem. W swoim wpisie w mediach społecznościowych wskazał konkretnie o jakiego księdza chodzi.

W połowie czerwca 2019 roku nowotomyska Prokuratura Rejonowa wszczęła oficjalne postępowanie w tej sprawie. Jak powiedziała nam wtedy prokurator Ilona Burlaga - Karafa, postępowanie prowadzono z artykułu 200 §1 Kodeksu Karnego (w sprawie, a nie przeciwko komuś). Mówi on o tym, że „kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12”.

Były ministrant na początku stycznia tego roku na swoim Facebooku opublikował pismo z Archidiecezji Poznańskiej, w którym to piśmie Arcybiskup Metropolita Poznański Stanisław Gądecki poinformował, że – wskutek oskarżeń o przestępstwo przeciwko szóstemu przykazaniu Bożemu z osobami małoletnimi - wydalił księdza ze stanu duchownego, co oznacza zakaz wykonywania wszelkich czynności wynikających z przyjętych święceń.

Dodajmy tu, że zanim doszło do ostatecznego wydalenia ze stanu duchownego, to mężczyzna, jeszcze jako ksiądz został pozbawiony urzędu proboszcza i skierowany do Domu Księży Emerytów w Poznaniu. Zakazano mu także kontaktów z dziećmi i młodzieżą i nie mógł już prowadzić działalności duszpasterskiej – taką informację przekazał nam swego czasu Rzecznik Kurii Metropolitalnej w Poznaniu ksiądz Maciej Szczepaniak.

Jak cała sprawa wygląda obecnie jeśli chodzi o śledztwo? To nadal jest przez nowotomyską Prokuraturę prowadzone. Początkowo, pod koncie grudnia 2019 roku postępowanie zostało zawieszono, jednak po pewnym czasie je wznowiono. Dodajmy, że śledczy nikomu nie przedstawili zarzutów w tej sprawie. O finale poinformujemy.