Mieszkanka Smętowa Granicznego, reprezentująca barwy LKB im. Braci Petk Lębork uzyskała czas 1:29:30. Na mecie była najszybszą Europejką. Zwyciężyła aktualnie jedna z najlepszych maratonek na świecie - Lucy Wangui Kabuu z rezultatem 1:21:37, przed Agnes Mutune 1:23:08, Esther Chemtai 1:23:19 oraz Caroline Kilel 1:26:14.
Bieg w stolicy Niemiec od lat należy od najbardziej cenionych biegów ulicznych na świecie na dystansie 25 kilometrów. Ponadto jest to najstarsza uliczna impreza biegowa w Niemczech, rozgrywana od 1981 roku. W tym roku metę osiągnęło blisko 11 tys. zawodników. Sam bieg miał niesamowitą oprawę. Do tego tysiące ludzi na ulicach Berlina, którzy bardzo żywiołowo kibicowali biegaczom.
Nowakowska wicemistrzynią w półmaratonie
Dla Dominiki Nowakowskiej był to najdłuższy bieg w jej dotychczasowej karierze. W marcu tego roku podczas mistrzostw Polski kobiet w Półmaratonie Warszawskim w debiucie uzyskała 1:14:06, zdobywając srebrny medal. Ponadto w tym sezonie poprawiła już rekord życiowy na 10 km osiągając czas 33:16. Zawodniczka z Kociewia w zeszłym sezonie wznowiła starty po prawie dwuletniej przerwie. Wychowuje córkę Kalinę i łączy trening z pracą zawodową. Jej trenerem jest mąż Karol.
Starty Dominiki Nowakowskiej na coraz dłuższych dystansach są naturalną drogą przygotowującą ją do debiutu maratońskiego. - Założenia było takie, aby dystans przebiec w dobrym samopoczuciu, rozkręcając się stopniowo - relacjonuje Dominika Nowakowska. - Biegowi na tak długim, jak dla mnie, dystansie towarzyszył nie tyle co stres, co po prostu ciekawość. Podobnie było w Półmaratonie Warszawskim. Moje mięśnie jeszcze nie są przystosowane do takich długich dystansów... Udział w tym biegu był dla mnie kolejnym etapem w przygotowaniach do maratonu. Ma on oswoić mój organizm z typowym zmęczeniem i przygotować psychicznie do pokonania królewskiego dystansu. Wyszłam z biegów średnich, więc do niedawna dystans 10 kilometrów był dla mnie takim "maratonem".
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to maratoński debiut Nowakowskiej odbędzie się w przyszłym roku. Prawdopodobnie będzie to jesienny Maraton Warszawski. - Jeszcze jakiś czasem temu traktowałam to jako abstrakcję, jednak powoli zaczyna do mnie docierać, że za kilkanaście miesięcy mogę zostać maratonką - mówi Nowakowska.
Plany na dalszą część sezonu są bardzo ambitne. - Aktualnie trwają rozmowy w sprawie startów na bieżni na Wyspach Brytyjskich - wyjaśnia trener Karol Nowakowski. - Głównie chodzi o kilka biegów w czerwcu w mocno obsadzonych wyścigach na 5000 m i może po raz pierwszy w biegu na 10000 m na bieżni. Do tego może 3000 m podczas mityngów w Bydgoszczy i Sopocie. Taki jest cel by poprawić rekordy życiowe na tych dystansach. Sezon mamy podzielony na trzy części, praktycznie start w Berlinie zamyka rozdział startów wiosennych. Po nim nastąpi odpoczynek i specjalne przygotowania pod bieżnię. Najważniejsze, czyli zdrowie, dopisuje. Na treningach osiągi są coraz lepsze, więc jesteśmy dobrej myśli.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?