Na początku tego roku po raz 9 prezydent miasta Starogard Gdański Janusz Stankowiak wystawił na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy cztery godziny swojej pracy. W tym roku zrobił to w dwojaki sposób – stacjonarnie i online. W związku z tym do odpracowania ma nie 4 a 8 godzin, tyle że u dwóch pracodawców.
Henryk Kinder zwycięzcą internetowej licytacji
Internetową walkę o tego jakby nie patrzeć doświadczonego już pracownika wygrał właściciel firmy Polmet Henryk Kinder. Na konto Fundacji przekazał sumę 2 105 złotych.
- Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy działamy od pierwszego grania. Mamy w naszej rodzinie dwa złote serduszka VI i IX edycji. Jako firma społecznie odpowiedzialna pomaganie wpisane jest w nasz kod DNA. Granie dla WOŚP oznacza, że jesteśmy razem i razem dążymy do konkretnego celu. Owsiak daje gwarancję uczciwości i sensowności tej pomocy. W tym roku wsparliśmy Fundację poprzez udział w licytacji. Ta idea pracy, którą Prezydent zainicjował w 2015 roku, jest niezwykle cenna. Obecność prezydenta w roboczym stroju naszej firmy niweluje wszelkie dystanse i daje naszym pracownikom możliwość poznania go z całkiem innej strony. Głównie jako zwykłego człowieka, z którym można porozmawiać jak równy z równym — powiedział Henryk Kinder.
Cztery godziny pracy na produkcji
Prezydent rozpoczął pracę od przyjrzenia się, jak pracownik firmy Polmet za pomocą suwnicy umieszcza 22 tonowy krąg blachy na nawijaku w celu instalacji w maszynie prostującej i przycinającej arkusze o wymianach 1250 x 2500. Zadaniem naszego włodarza było precyzyjne zamieszczenie kręgu w maszynie, ustawienie prędkości prostowania blachy oraz wprowadzenie wymiarów do komputera w celu właściwego dopasowania gilotyny do cięcia blachy. Kolejnym wyzwaniem dla prezydenta było ręczne składanie wyprofilowanych kątowników, które w dość dynamicznym tempie wyrzucała maszyna do ich profilowania. Przygotowano także dwa stanowiska przy obróbce blachy. Dokładnie obsługa maszyn do cięcia wzdłużnego na taśmy i cięcia poprzecznego na arkusze.
– Przygotowane dla mnie zadania trochę mnie zaskoczyły. Było to jednak kolejne ciekawe doświadczenie – powiedział prezydent po zakończeniu pracy. – Dużo nowoczesnych urządzeń, których obsługa może nie jest skomplikowana, ale wymaga sporo wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Przede wszystkim wymaga skupienia, koncentracji i precyzji. Dziękuję wszystkim pracownikom firmy, a szczególnie tym opiekującym się mną podczas pracy za cierpliwość i wyrozumiałość – dodał Janusz Stankowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?