Blisko 37 tysięcy widzów będzie oglądać z trybun mecz Lechii Gdańsk z Arką Gdynia. Dla szkoleniowca biało-zielonych to będzie wyjątkowe wydarzenie.
- Dla mnie to będzie niezwykła przyjemność. Super, że ten rekord frekwencji będzie w meczu u siebie. I to w meczu o mistrzostwo ligi i do tego w derbach. Będzie bardzo dużo smaczków, ale najważniejszy jest końcowy sukces, który możemy osiągnąć na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu - powiedział Szymon Grabowski, trener Lechii.
Przed jesiennym meczem w Gdyni, to Lechia miała problemy kadrowe, bo nie mogli zagrać Luis Fernandez, Conrado, Iwan Żelizko i Tomasz Neugebauer. Teraz to Arka ma problem, bo na stadionie Polsat Plus Arena w Gdańsku zabraknie Janusza Gola i Dawida Gojnego.
- Taki jest sport i piłka nożna. Jesteśmy już w takim okresie sezonu, że pojawiają się kontuzje i pauzy za kartki. Nas to jednak wpływu nie mamy. Mam tylko nadzieję, że nie spadnie śnieg i mecz odbędzie się w dobrych warunkach - śmieje się trener Grabowski, przypominając że śnieg padał właśnie podczas ubiegłorocznego meczu w Gdyni. - Chcemy wygrać i sprawić dużo radości naszym kibicom, bo zasługują na to. Lechia była najlepsza na boisku, a oni na trybunach. Niech niedziela będzie naszym świętem.
Szkoleniowiec cieszy się, że będzie miał większy wybór w ataku. W ostatnich dwóch meczach tym najbardziej wysuniętym napastnikiem był Kacper Sezonienko, a teraz rywalizacja się zwiększy.
- Tomas Bobcek i Łukasz Zjawiński w środę trenowali normalnie. Mam nadzieję, że już tak zostanie i będę miał w niedzielę ból głowy, na kogo postawić - przyznał trener Lechii.
Lechia może się skoncentrować już tylko na meczu derbowym i grze o zwycięstwo w rozgrywkach Fortuny 1. Ligi. Drużyna z Gdańska awans zapewniła sobie już wcześniej, a w piątek Komisja ds. Licencji PZPN w drugim terminie przyznała Lechii licencję na grę w PKO Ekstraklasie z nadzorem finansowym i nakładając jednocześnie karę w wysokości 60 tysięcy złotych za naruszenie kryterium F.04 podręcznika licencyjnego. A jak może wyglądać niedzielny mecz Lechii Gdańsk z Arką Gdynia na Polsacie Plus Arenie?
- Jeżeli zagramy tak, ja w Krakowie, to wszystkie klocki ułożą się w ten sposób, jakbyśmy sobie tego życzyli. Z całym szacunkiem dla Arki i wiedząc, że to najlepszy zespół, który do nas przyjedzie, to głównie skupiamy się na dobie. Tak samo robiliśmy z Tychami oraz Wisłą i to wyszło nam na dobre. Doszliśmy do tego, że gramy mecz derbowy i jesteśmy dobrze przygotowani oraz pewni siebie. W bardzo dobrych humorach podejdziemy do ostatniego meczu w tym sezonie w Gdańsku. To rewelacyjny scenariusz, że możemy się pożegnać z kibicami w meczu derbowym i przy komplecie publiczności. Wiemy, jak ważny to mecz dla naszych kibiców i zrobimy wszystko, żeby byli zadowoleni. Nie musimy zawodników specjalnie motywować na to spotkanie. To jest bardzo świadoma grupa ludzi, a kibice im już nie raz pokazali, jak ważnym klubem jest Lechia i dla kogo grają. Na odprawie pomeczowej powiedzieliśmy dwa słowa o motywacji, ale nie idziemy w tym kierunku. Skupiamy się, aby motywacja była przynajmniej taka, jak w dwóch ostatnich spotkaniach - zakończył trener Grabowski.
CZYTAJ TAKŻE: EURO 2024 NA ŻYWO: wyniki i tabele, terminarz. Kiedy Polska gra mecze grupowe?
Mecz Lechii z Arką rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20.30. Transmisja w Polsacie Sport 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?