Klasyka musi być, ale odrobina innowacji też nie zaszkodzi. Katarzyna Brzozowska-Chochołek, która dzisiaj kinowej restauracji Caramba próbuje koordynować pączkowe szaleństwo, nie ma co do tego wątpliwości. W kuchni jest jak u X Muzy – z jednej strony klasyka, a drugiej coś zupełnie nowego. Gusta są przecież różne.
- Klasyka, czyli domowe jajka, masło, dobra mąka, różana konfitura, cytrynowy lukier albo kajmak i prażone migdały – wylicza. - No i nieco innowacji, czyli pączki wege – dodaje.
Te ostatnie wymagają nieco innego podejścia i oczywiście składników. W Carambie przetestowali wiele przepisów, a wybór najlepszej receptury odbył się na drodze organoleptycznych doświadczeń. Po prostu – wszyscy kosztowali produkt finalny i głosowali.
- Po kilku próbach, już wiemy, jakie proporcje poszczególnych składników, a przede wszystkim ilość mleka kokosowego są najlepsze – podkreśla.
Oba gatunki mają jeden wspólny mianownik – można się nimi objadać bez końca. Jako bowiem rzecze stare przysłowie, gdy w tłusty czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje. I drugie, z równie istotnym przesłaniem: kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopy, temu myszy zniszczą pole i będzie miał pustki w stodole.
Nie ma więc co z losem igrać, prawda?
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?