Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znani mieszkańcy Pomorza na rok przed Euro 2012

eMKa
Michał Globisz
Michał Globisz T.Bołt
Równo rok przed Euro 2012 zapytaliśmy znanych mieszkańców Pomorza o to jak oceniają przygotowania do tego piłkarskiego święta. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z powodu zbliżającego się turnieju. Kto czeka na Euro, a kto piłki nożnej ma już po dziurki w nosie?

Zobacz także nasz serwis specjalny: Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku

Paweł Adamowicz, Prezydent Miasta Gdańsk
Oczywiście, że Gdańsk będzie gotowy na to wielkie piłkarskie święto! Co więcej, jestem pewien, że będziemy najlepiej przygotowani ze wszystkich gospodarzy, a gdańszczanie i goście, którzy do nas przyjadą zachwycą się PGE Areną Gdańsk oraz będą się doskonale u nas bawić. Jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości kilka lat temu, to teraz rok przed imprezą, na pewno widzi ogromny postęp prac prowadzonych w Gdańsku. Stadion lada dzień będzie gotowy. Wszystkie prace w porcie lotniczym postępują zgodnie z planem, a niektóre etapy nawet wyprzedzają harmonogramy. Również baza hotelowa spełnia wszystkie wymagania UEFA, a planowane, najważniejsze inwestycje drogowe będą gotowe przed EURO 2012. Jesteśmy na finiszu przygotowań do Euro. Każdy finisz powoduje pewną zrozumiałą nerwówkę. Ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że będziemy gotowi. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za to, by za rok gdańszczanie dali dowód na to, że potrafimy uczynić z tej sportowej imprezy radosne święto miasta.

Tomasz Czechowski - wójt gminy Trzebielino (pow. bytowski)
Jako Polak, po ogłoszeniu informacji o organizowaniu Euro 2012, cieszyłem się bardzo. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Jako włodarz muszę powiedzieć, że z powodu tej imprezy mam dużo więcej bolączek. Planowane remonty infrastrukturalne zostały odłożone na daleką przyszłość, ponieważ najważniejsze stały się inwestycje związane z Euro 2012. W związku z tym tereny położone z dala od stadionów są zostawione bez możliwości finansowania jakichkolwiek inwestycji. Nie będzie nawet tych planowanych od wielu, wielu lat. Taką inwestycją jest przebudowa drogi krajowej nr 21, która przebiega przez naszą gminę. Wszyscy odpowiadają teraz, że remont odbędzie się po 2012, a nawet po 2015 roku. To nie są przypadkowe daty. One na pewno są związane z Euro 2012. Z przykrością muszę stwierdzić, że pieniądze przeznaczone na mistrzostwa nie są właściwie wykorzystywane. Autostrady są budowane tak, że wszystkich zaplanowanych nie będzie, a stadiony posiadają błędy techniczne, które mogą uniemożliwić wejście na trybuny. Jak oglądam w telewizji kibiców, którzy niszczą obiekty sportowe wybudowane kosztem takich gmin jak moja, zachodzę w głowę czy warto oddawać część swojego podatku na zniszczenie. Z pewnością mieszkańcy gminy Trzebielino cieszą się z Euro 2012 wielokrotnie mniej niż członkowie PZPN. Dlatego też w piątek 10 czerwca od godziny 16.00 do 17.00 robią blokadę drogi krajowej nr 21. Każdy obywatel powinien jeździć równymi drogami. Każde miasto powinno mieć obwodnicę. To są rzeczy, które na pewno ucieszyłyby Polaków. Pewnie bardziej niż dwutygodniowa impreza kosztująca miliardy złotych. Oby się udała, bo nie byłoby nic gorszego niż cierpieć przez lata na brak inwestycji, by na końcu okazało się, że impreza zakończyła się fiaskiem dla organizatorów i dla nas Polaków.

Adam Korol, polski wioślarz, czterokrotny mistrz świata, mistrz olimpijski
Przede wszystkim to jestem pod wielkim wrażeniem stadionu PGE Arena. Miałem okazję oglądać różne fazy jego budowy. Na moich oczach powstawał piękny obiekt. Ostatnio, gdy byłem na zawodach w Monachium widziałem Allianz Arenę, na którą stylizowana jest PGE Arena. Oba stadiony są podobne. Muszę jednak przyznać, że nasza bursztynowa konstrukcja robi dużo większe wrażenie. Dzięki tej imprezie skorzystamy także my - mieszkańcy Gdańska. Będziemy mieli do dyspozycji nowoczesną infrastrukturę drogową. Co prawda teraz są utrudnienia, gigantyczne korki, ale w przyszłości będzie już lepiej. Jako gdańszczanin cieszy mnie to, co się dzieje w moim mieście. Trzeba być dobrej myśli. Ja na pewno jestem wielkim optymistą i zwolennikiem Euro 2012.

Jacek Karnowski, Prezydent Miasta Sopot
Przygotowania do Euro 2012 oceniam bardzo dobrze, szczególnie jeśli chodzi o szeroki program inwestycyjny. Zarówno lotnisko jak i stadion w Gdańsku powstają bez większych opóźnień. W Sopocie nie żyjemy jeszcze Euro 2012, a prezydencją polski w Unii Europejskiej, która rozpocznie się 1 lipca. Na Euro jednak także będziemy przygotowani.

Bogdan Tokłowicz, zastępca prezydenta Wejherowa
Na liście korzyści płynących z organizacji piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku są m.in. promocja Polski i miast, które są współorganizatorami tych zawodów. Duże wydarzenia sportowe pociągają za sobą pomysły wydarzeń kulturalnych i promocję okolicznych miast. Z organizacji EURO 2012 skorzysta cała nasza aglomeracja, ponieważ wejherowianie będą mieli możliwość uczestniczenia w meczach rozgrywanych w ramach Mistrzostw Europy. Kiedy przyjadą do nas kibice i turyści, największa korzyść ujawni się w sektorach turystycznym i handlowo-usługowym. Nie mniej ważne wydają się być długofalowe korzyści wynikające ze zmian w infrastrukturze drogowej przygotowywanej na potrzeby EURO 2012.

Leszek Blanik, gimnastyk sportowy, mistrz olimpijski, mistrz świata i Europy
Rzetelną ocenę Euro 2012 będziemy mogli dokonać wówczas kiedy impreza na dobre się rozpocznie. To tak jak w sporcie, gdy wychodzę na salę i dokonuję oceny swoich rywali, a rzeczywistość okazuje się inna. Oczywiście mówię to z przymrużeniem oka. Cała prawda wyjdzie na jaw dopiero gdy Euro się zacznie. Pozostał nam rok do tej imprezy, a to co mnie cieszy to fakt, że stadion PGE Arena stoi. Jak widać w Gdańsku wiele się dzieje. Co nam pozostanie po samej Euro? Zyska na tym infrastruktura, bo to nie tylko wielkie wydarzenie pod względem organizacyjnym. Widzę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Cieszę się, że Gdańsk będzie częścią tego święta i cieszę się, że to miasto jest jednym wielkim placem budowy. To znak, że nie stoimy w miejscu.

Michał Globisz, znany w Polsce trener reprezentacji młodzieżowych, w przeszłości pracował także w Lechii Gdańsk
O tym czy Euro 2012 będzie naszym sukcesem zależy tempo prac przygotowawczych, czy zdołamy się ze wszystkim wyrobić. W tej chwili praktycznie gotowa już jest PGE Arena. Jest to najładniejszy stadion w Polsce, który jest wizytówką naszego regionu. Mamy jednak problem z drogami. W tej kwestii jestem niestety "małym" optymistą. Problem ten nie dotyka bezpośrednio Gdańska, ale również pozostałe miasta, w których odbędzie się Euro 2012. Co na tym zyskamy jako region? Przede wszystkim Euro 2012 to wielka promocja Gdańska i całego Trójmiasta. Kibice licznie zasiądą na trybunach, a przy tym zwiedzą zabytkowy Gdańsk z piękną starówką, nasze Saint Tropez czyli Sopot i nowoczesną, urokliwą Gdynię. Poza tym hotele zapełnią się turystami, kibicami. Zyskają na tym również właściciele knajpek, już zacierający ręce na myśl o rzeszy klientów. Tak więc Euro 2012 będzie promocją, promocją i jeszcze raz promocją naszego regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto