Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniane groby w Lesie Szpęgawskim

MJ
W Lesie Szpęgawskim są groby masowe zarośnięte trawą, nieoczyszczone z liści i brudu. Sprawa bulwersuje, bo groby te wyglądają tak, jakby nikt już o nich nie pamiętał

...

Zapuszczone groby wskazał nam Tadeusz Mliczek, mieszkaniec Starogardu Gd., który zna dobrze opisywany tu teren. Pojechaliśmy z panem Tadeuszem na miejsce znajdujące się raptem kilkaset metrów przed głównym zjazdem na drogę prowadzącą do pomnika i krzyża.

Przekonaliśmy się naocznie, że znajdujące się tam cztery groby masowe nr: 34, 35, 35 i 37, wyglądają tak, jakby nikt od dawna przy nich nie sprzątał. Są tylko nieliczne i dawno wypalone znicze. Zresztą trudno tam nawet trafić, bo ścieżka prowadząca od strony drogi jest już prawie niewidoczna, a na jednej z nich powstała przeszkoda w postaci fragmentu drzewa, przewróconego zapewne po jednej z wichur.


- Według mnie, to taki stan rzeczy trwa tutaj od wielu lat - twierdzi Tadeusz Mliczek. - To są groby położone na uboczu w stosunku do miejsca, gdzie znajduje się pomnik z krzyżem. Jednak i tutaj są pochowane setki osób, ktoś powinien o tym pamiętać, uporządkować raz na jakiś czas groby. Jeżeli nikt się nimi nie opiekuje, to może trzeba po prostu dokonać ekshumacji i przenieść je bliżej pomnika.


Na grobach jest pełno liści, płyty kamienne są obrośnięte mchem, jest brudno. Grób nr 36 jest niemal cały przykryty porastającą go trawą. W pobliżu jednego z grobów ktoś wyrzucił duże pojemniki z tworzyw sztucznych, są też śmieci. Obraz nędzy i rozpaczy, w niczym nie przypominający terenu z grobami i pomnikiem w centralnej części Lasu Szpęgawskiego.

Niedawno, bo 1 września był tam prezydent RP Bronisław Komorowski, który w ciszy i w zadumie upamiętnił ofiary niewyobrażalnej wręcz zbrodni. Jak zareagowałby prezydent, gdyby zobaczył położone kilkaset metrów dalej zapomniane groby?


Przy grobie nr 37 znajduje się tablica z napisem informującym, że jego opiekunem jest: "PAŃSTW. KOM. SAMOCH. PKS". Starogardzka spółka PKS jest już co prawda od kilku lat powiatową firmą, niemniej zapytaliśmy jej prezesa Andrzeja Pogranicznego, czy coś wie o grobie.


- Jesteśmy jednostką biznesową, nie mamy ludzi do tego, by się zajmować Szpęgawskiem. Może niech konkurencyjna firma tym się zajmie, bo jeździ na tej trasie - mówił z rozdrażnieniem w głosie prezes Pograniczny, ale potem dodał jednak, że jeśli się dowie, o jaki konkretnie grób chodzi, to ktoś się nim zajmie. Przekazaliśmy więc, że chodzi właśnie o grób nr 37.


A co z innymi grobami? Nie ma przy nich tablic. Marek Kowalski, zastępca wójta gminy Starogard Gdański, poinformował nas, że dbanie o te groby jest właśnie jej zadaniem. Dodał też, że opieka nad grobami jest w gestii Wydziału Gospodarki Komunalnej i Inwestycji w Urzędzie Gminy.


- Jest u nas pracownik, który tym się zajmuje i dowiedziałem się, że dwukrotnie w ciągu roku teren ten był porządkowany - mówi zastępca wójta. - Nie mogę jednak zapewnić, że rzeczywiście tak było... Sprawa jest do załatwienia. Co prawda odpowiedzialny za to pracownik jest na urlopie, ale po naszym sygnale zapewniał, że wyśle tam ludzi, którzy zrobią z tym porządek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto