Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wykopali cenną monetę

KFU
Ziemia skrywa w Skarszewach wiele tajemnic. Część z nich odkryli naukowcy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Prace badawcze prowadzili na posesji położonej w bezpośredniej bliskości południowego odcinka murów miejskich w rejonie Baszty Wysokiej. Okazało się, że na archeologów czeka wielka niespodzianka. Wciągu trzech tygodni wykopalisk znaleźli wiele przedmiotów. Najbardziej wartościowa okazała się moneta.

- Z czasami nowożytnymi wiąże się najcenniejszy zabytek ruchomy pozyskany podczas prac czyli 1 ort Zygmunta III Wazy z 1623 r. - mówi dr Michał Starski. - Jest to duża moneta srebrna o średnicy 2,9 cm, która była jednym z wyższych nominałów w systemie menniczym Rzeczpospolitej w początku XVII wieku. Jako większy nominał jest to znalezisko stosunkowo rzadko odkrywane w toku badań archeologicznych. Na awersie znajduje się podobizna króla i opis w otoku monety. Natomiast na rewersie w polu zmieszczono czteroczęściową tarczę herbową z herbami Litwy - Pogonią i Korony - Orłem oraz snopkiem po środku, który oznacza herb rodu Wazów. W otoku zamieszczono dalszą część opisu monety. Wymienia się w nim ziemie, którymi Zygmunt III Waza panował, a w przypadku omawianej monety poza Polską, Litwą, Rusią umieszczono tam także tytularny tytuł króla Szwecji.
W trakcie badań pozyskano łącznie kilka tysięcy zabytków ruchomych, z których najliczniejsze są fragmenty naczyń ceramicznych i kafli. Poza nimi warto wspomnieć o takich znaleziskach jak ciężarki do sieci, kamienne kule do broni palnej i fragmenty fajek. - Badania archeologiczne miały na celu ustalenie sposobu zagospodarowania terenu w rejonie murów oraz rozpoznanie reliktów zabudowań w pobliżu baszty w tym uzyskanie danych odnośnie sposobu fundamentowania i czasu powstania umocnień - informuje dr Starski. - W toku prac terenowych wytyczono trzy wykopy, których głębokość dochodziła do około 2,5 m. Rozpoznano w nich nawarstwienia datowane od XIV do XX w. W najniższym poziomie terenu uchwycono granicę warstw torfowych tworzących dawne jezioro, a obecnie podmokłą łąkę za murami miejskimi. Jej pierwotna granica znajdowała się w tym miejscu około 4 m. przed linią murów miejskich licząc od strony miasta, co oznacza, że dawniej podmokły teren był znacznie bardziej rozległy. Kamienne fundamenty murów miejskich wykonano zatem już w terenie podmokłym, stąd ich duża masywność w porównaniu z innymi tego rodzaju konstrukcjami.
W czasie zasiedlania miasta w XIV wieku przystąpiono też do zasypania obniżenia przy murach miejskich, co poświadczała około metrowej miąższości warstwa piasku. - Nadkład ten mógł pochodzić z przygotowania pod zasiedlenie działek znajdujących się w wyższych partiach pagórka, na którym założono Skarszewy - mówi dr Starski. - Na badanym terenie nie uchwycono natomiast reliktów zabudowy z najstarszego okresu istnienia miasta. Jedynie wewnątrz baszty natrafiono na wkopaną drewnianą beczkę oraz fragment bruku, które świadczą o zagospodarowaniu wnętrza tego elementu umocnień miejskich. Beczkę wtórnie używano do dołowania wapna. Świadczy to, że pierwotnie nie znajdowała się tu zabudowa, ale dane te dotyczą tylko bezpośrednio rozpoznanego obszaru. Najstarszy budynek wzniesiono wzdłuż obecnej ulicy Zduńskiej. Zachował się jedynie jego kamienny fundament. Wzniesiono go być może już w drugiej połowie XV wieku, a został on zasypany w XVI wieku.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto