Wicewójt Zblewa groził? - sprawę bada prokuratura

Sprawa ma związek z artykułem, który ukazał się na łamach "Dziennika Kociewskiego" w miniony piątek. Tomasz Boszka, który jest także sołtysem Pinczyna, opowiadał o swoim sołectwie.

- W artykule skrytykowałem m.in. działania Urzędu Gminy dotyczące wyników w pozyskiwaniu środków unijnych - mówi Tomasz Boszka. - Gmina Zblewo na 123 samorządy województwa pomorskiego znajduje się na 118 pozycji.

Po publikacji tego artykułu, jak twierdzi pan Boszka, skontaktował się z nim telefonicznie zastępca wójta Artur Herold. Samorządowiec, rzekomo próbował wyjaśniać dlaczego taki stan rzeczy ma miejsce.

- Wójt Herold z każdym słowem przejawiał coraz większe zdenerwowanie - twierdzi wiceprzewodniczący. - W końcu powiedział do mnie: "Jak nie przestaniesz mówić tych wszystkich kiełbas wyborczych, to dostaniesz wpier...". Po tych słowach nastąpił koniec rozmowy. Odczułem wyraźnie, że jeśli nadal będę informował mieszkańców o katastrofalnym stanie finansów gminy, to rzeczywiście dostanę... Zgłosiłem sprawę do prokuratury, ponieważ obawiam się o swoje zdrowie i życie, a także o mienie własne i powierzone.

- Potwierdzam, że takie zawiadomienie do nas wpłynęło - mówi prokurator Jarosław Kembłowski, szef Prokuratury Rejonowej w Starogardzie. - Obecnie trwają czynności sprawdzające, które mają na celu ustalenie, czy takie zdarzenie miało miejsce.

Jeśli prokuratorzy dopatrzą się w opisanym zdarzeniu, iż zastępca wójta użył wobec wiceprzewodniczącego groźby karalnej, to zgodnie z art. 190 Kodeksu karnego § 1 Arturowi Heroldowi może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności .

Co na to sam Artur Herold? Twierdzi, że nie pamięta dokładnie treści owej rozmowy. - Taka rozmowa rzeczywiście była, ale nie pamiętam, czy padło takie stwierdzenie z moich ust - mówi zastępca wójta. - Na pewno byłem wzburzony słowami, które pan Boszka wypowiedział w artykule.

O tym co sądzi na ten temat wójt Zblewa Krzysztof Trawicki przeczytasz w "Dzienniku Kociewskim", 8 października.