Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uros Mirković: Wróciłem do starych przyjaciół

Ewa Macholla
Rozmowa z Urosem Mirkoviciem, nowym zawodnikiem Polpharmy.

Obserwowałeś poczynania Polpharmy w tym sezonie? Co czułeś, wiedząc, że Twoja była drużyna zajmuje ostatnie miejsce?
Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że bardzo się cieszę, że tutaj jestem i zobaczyłem starych przyjaciół. Wiem, że działo się coś złego. Taką samą sytuację miałem w Crvenej Zvezdzie, gdzie przegraliśmy pięć pierwszych spotkań. Sprawdzałem wyniki Polpharmy i nie byłem z nich zadowolony. W zeszłym roku był duży sukces - nie wierzyłem, że teraz może im iść tak źle.

Co jesteś w stanie wnieść do gry tego zespołu?
To samo, co w zeszłym roku - 100% zaangażowania. Czasami mogę zagrać słabiej, a czasami lepiej, ale zawsze daję z siebie wszystko. Nie ważne jest to, co ja chcę - ważne jest to, co będzie się działo na parkiecie. Jeśli nie będę akurat dobrze rzucał, to mogę dać drużynie inne rzeczy. Jestem zawodnikiem drużynowym - całe życie tak grałem. Na pewno będę taką grę kontynuował.

Dlaczego podjąłeś decyzję o powrocie do Polpharmy?
Ludzie z Polpharmy zadzwonili do mnie i spytali się, czy chcę tu grać. Powiedziałem sobie "dlaczego nie?". Moim priorytetem na ten sezon była gra w Polsce, a pierwszeństwo miała Polpharma. Lubię ten kraj, tutejszą koszykarską organizację i to jak ludzie pasjonują się sportem.

Znasz osobiście trenera?

Jeszcze nie. Wiem, że był świetnym zawodnikiem i grał w najtrudniejszych ligach w Europie. Sretenović to wielkie nazwisko serbskiej koszykówki. Nie wiem niestety jakim jest trenerem.

Czy wróciłeś z zamiarem powtórzenia zeszłorocznego sukcesu?
Pierwszą sprawą, którą trzeba tutaj wykonać jest zakwalifikowanie się do play-off. Trzeba podejść do tego realistycznie. W zeszłym roku zaczęliśmy bardzo dobrze, ale nikt nie spodziewał się, że zajdziemy aż tak daleko. Ten sezon zaczął się gorzej, ale jest jeszcze sporo meczów, więc wszystko jest możliwe. Wszystko trzeba robić krok po kroku. Najpierw trzeba dostać się do play-off, a później zobaczymy.

Gdzie masz swój medal z zeszłego sezonu?

Wisi w moim domu. Mam też medal "Mistrz Języka Polskiego" od kibiców (śmiech).

Jakiego przywitania od kibiców się spodziewasz?
Oczekuję gorącego przyjęcia. Czuję też na sobie dużą odpowiedzialność. Jest między nami jakaś więź, ale nie mogę ciągle opierać się na starej, dobrej opinii. Muszę znowu na nią zasłużyć.

Jaki będzie wynik meczu Polpharma - Polonia?

88 - 65 dla Polpharmy (śmiech).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto