- Jeszcze w trakcie dyskusji nad projektem budżetu miasta poruszana była kwestia zabezpieczenia odpowiednich pieniędzy na bibliotekę, z uwagi na wyższe koszty eksploatacji, poza tym potrzebne są pieniądze na wyposażenie nowej siedziby - podkreśla Piotr Cychnerski, przewodniczący Rady Miasta.
Zastępca prezydenta Henryk Wojciechowski poinformował nas, że koszty osobowe nie wzrosną, bo nie planuje się, w związku z przeprowadzką, zwiększenia stanu zatrudnienia.
- Z naszych szacunków wynika, że trzeba będzie dołożyć na bibliotekę około 50 tys. zł rocznie ze względu na wentylację, której w starych budynkach bibliotecznych nie ma - mówi zastępca prezydenta. - Będziemy jednak jeszcze przyglądać się dokładnie kosztom biblioteki w IV kwartale tego roku, kiedy będzie ona już funkcjonowała w nowym miejscu.
Wiesław Proll, dyrektor MBP, jest optymistą.
- Po likwidacji naszej filii przy ul. Hallera nie trzeba będzie zatrudniać palacza, a poza tym budynek nowej siedziby będzie energooszczędny - zaznacza dyrektor.
O pieniądze na wyposażenie miejskiej biblioteki (meble itp.) zwrócono się do Ministerstwa Kultury - chodzi o ponad 300 tys. zł. Odpowiedzi jeszcze nie ma. Jeśli nie uda się pozyskać stamtąd pieniędzy, prawdopodobnie nie będzie innego wyjścia, jak znalezienie na ten cel pieniędzy w budżecie miasta.
Księgozbiory w piwnicy
Przeprowadzka biblioteki planowana jest na wakacje tego roku.
Prace w obiekcie położonym na rogu ulic Paderewskiego i Sambora ruszyły dwa lata temu. Miasto wyda na to ponad 4 mln zł. W starej siedzibie MBP, przy ul. Sobieskiego, brakuje już miejsca na księgozbiory i część z nich trafiła do piwnicy. Budynek jest w bardzo złym stanie technicznym.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?