1 marca w całej Polsce, w tym także w Starogardzie obchodzono Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji na dziedzińcu Muzeum Ziemi Kociewskiej mieszkańcy wraz z władzami miasta wysłuchali apelu poległych, nie zabrakło wspomnień o niezłomnych i pieśni patriotycznych. Do Starogardu trafiła też instalacja scenografki Małgorzaty Grabowskiej, która została przygotowana we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej. Proporce w kształcie husarskich skrzydeł zostały zamieszczone na ulicznych latarniach w obrębie Rynku. Zaskakujące jest jednak to, że oprócz postaci Żołnierzy Wyklętych wprawne oko mogło dostrzec coś jeszcze - chorągiewki z logiem Prawa i Sprawiedliwości. - Część instalacji trafiła do nas, dzięki współpracy z IPN - potwierdza Tomasz Walczak, radny PiS. - Ale nie znam sprawy chorągiewek. Nie wiem, kto je powiesił. Może ktoś z naszych sympatyków?
Opozycja była zaskoczona tą sytuacją. - Jest to uzurpowanie sobie tego dnia przez lokalne struktury PiS - uważa Wioleta Strzemkowska-Konkolewska, radna PO.
Spore poruszenie wywołała nie tyle instalacja ukazująca Żołnierzy Wyklętych, co zamieszczone przy niej chorągiewki z logiem Prawa i Sprawiedliwości.
Monopol na prawdę?
- Wyobrażam sobie co by się stało w sytuacji, w której byłyby to flagi np. PO. Partia rządząca ma zdaje się monopol na prawdę historyczną i patriotyzm. To jest naprawdę niebezpieczne i przykre - stwierdza nasz Czytelnik, który prosi o anonimowość.
Okazuje się jednak, że sprawa z instalacją i chorągiewkami z logiem Prawa i Sprawiedliwości jest dość skomplikowana. A raczej, trudno ustalić kto tak dokładnie „stoi” za umieszczeniem wspomnianych chorągiewek. O komentarz poprosiliśmy prezydenta miasta Janusza Stankowiaka. Otrzymaliśmy jednak odpowiedź tylko na część pytań.
Nikt nie pytał prezydenta miasta
- Flagi z postaciami Żołnierzy Wyklętych zostały zawieszone w mieście za zgodą prezydenta miasta. Miały charakter uniwersalny i służyły upamiętnieniu bohaterów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych - wyjaśnia Magdalena Dalecka z Wydziału Informacji Społecznej starogardzkiego magistratu. - Nikt z partii Prawa i Sprawiedliwość nie zwrócił się do prezydenta z prośbą o wywieszenie przy tej okazji flag z logo partii, więc o żadnej zgodzie nie może być mowy.
Zadaliśmy też pytanie, czy prezydent interweniował w tej sprawie do lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Rozmowa z posłem
- Prezydent informuje, że odbyła się rozmowa w tej sprawie z panem Janem Kilianem - dodaje Magdalena Dalecka.
O komentarz poprosiliśmy również pana posła, który podkreślił, że wielokrotnie zabiegał o to, by pamięć o Żołnierzach Wyklętych trwała.
- Na pewno nie można mówić o upolitycznieniu tego święta - zastrzega Jan Kilian, poseł PiS. - Jeśli ktoś jednak zawiesił chorągiewki z logiem naszej partii, to była to jego indywidualna inicjatywa. Zresztą, od lat jako PiS włączamy się w obchody tego święta. Często jesteśmy też jego inicjatorami. Uważam, że jest to bardzo ważny dzień i mamy dług wobec tych żołnierzy. Przez lata byli zapomnieni, a naszym obowiązkiem jest sprawić, aby pamięć o nich trwała. Wracając do chorągiewek z logiem PiS. Uznaję to za bardzo miłe działanie, które pokazuje komu na czym tak naprawdę zależy.
Instalacja z sylwetkami ukazującymi Żołnierzy Wyklętych została zamieszczona w obrębie starogardzkiego Rynku. Czarno-białe proporce umieszczono na latarniach ulicznych.
Nie było w stolicy kraju, jest u nas...
- Część tej instalacji trafiła do naszego miasta z Warszawy, a było to możliwe dzięki współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej - wyjaśnia Tomasz Walczak, miejski radny PiS. - Nam, jako partii Prawo i Sprawiedliwość, zależy na upamiętnieniu Żołnierzy Wyklętych, o co zresztą przed laty zabiegał śp. preztdent Lech Kaczyński. Udało nam się dzięki znajomościom w IPN pozyskać instalację ukazującą sylwetki niezłomnych. Nie było zgody na zamieszczenie tych flag w stolicy kraju, ale było to możliwe w stolicy Kociewia. Co do chorągiewek z logiem Prawa i Sprawiedliwości, to nie znam sprawy. Może powiesił je ktoś z naszych sympatyków? - zastanawia się radny.
Prawo tylko jednej partii?
Wątpliwości ma Wioleta Strzemkowska-Konkolewska, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta. - Niestety, w Starogardzie wygląda to jak uzurpowanie sobie prawa do obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych tylko przez jedną partię - mówi radna. - Lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości chcą chyba pokazać, że to jest ich święto, ich bohaterzy, ich historia. A przecież mogło pojawić się zapytanie do innych partii i stowarzyszeń, czy chcą w podobny sposób dołączyć do obchodów. Tego jednak nie było. W efekcie na instalacji, która znalazła się na ulicznych latarniach na Rynku, pojawiły się wyłącznie chorągiewki PiS.
Prawie 1,8 tys. zł
A ile kosztowała instalacja? Druk wystawy „Podziemna Armia Powraca” to wydatek rzędu 1724 zł. Koszt zawieszenia to dodatkowe ok. 70 złotych. Środki na ten cel pochodziły z budżetu miasta.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?