Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd.: Podrzucają psy przez ogrodzenie schroniska

Maciej Jędrzyński
Psy czekają na nowych właścicieli jak na wybawienie.
Psy czekają na nowych właścicieli jak na wybawienie.
Schronisko w Starogardzie Gdańskim pęka latem w szwach.

Niektórzy właściciele psów latem pozbywają się swoich czworonogów. Widać to jak na dłoni w starogardzkim schronisku, które prowadzi Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt ANIMALS. Placówka jest przepełniona - miejsca jest na ok. 60 psów, a przebywa ich tu 99. Kotów jest prawie 40. Psy często podrzucają osoby, które wyjeżdżają na urlop. Właściciele porzucają też zwierzęta, gdy te zaczynają chorować. W schronisku zostają do czasu, gdy trafią do nowego domu. Miesięcznie ubywa średnio tylko kilka psów i kotów.

- Niedawno ktoś przerzucił nam przez ogrodzenie dużego psa rasy husky - mówi Anna Zając ze schroniska. - Nic się mu nie stało, ale pies siedzi teraz w kąciku i bardzo to przeżywa. Ktoś inny zostawił przywiązanego pieska w pobliżu schroniska, a raz przed bramą znaleźliśmy sześć ładnych szczeniaków.

Bywa i niebezpiecznie. W jednym z boksów pracownik schroniska znalazł nóż i butelki, którymi ktoś najwyraźniej próbował trafić przez płot w psy. Przydałoby się nowe schronisko. Kilka lat temu została nawet ustalona lokalizacja takiego obiektu w rejonie ul. Kochanki. Jednak zaprotestowali mieszkańcy. W rezultacie schronisko dotąd tam nie po-wstało i nadal mieści się przy ul. Hermanowskiej.

Pracownicy placówki uważają, że problem częściowo rozwiązałby pensjonat dla czworonogów, którego w Starogardzie Gd. nie ma. W takich ośrodkach można przechować przez jakiś czas swojego pupila - za opłatą. Dwa najbliższe znajdują się w Lubichowie i w Tczewie.

- Jednak jeśli ktoś już nie chce psa, to nie chce płacić za pensjonat, woli go gdzieś podrzucić, zostawić - uważa Anna Mystkowska z lubichowskiego pensjonatu dla psów, gdzie pobyt czworonoga kosztuje 30 zł dziennie (jedzenie trzeba dostarczyć samemu). - Poza tym nie mam zbyt dużo miejsca, trzeba zamawiać wcześniej terminy, a trafiają do mnie psy także z Gdańska.

W tej sytuacji trzeba mieć nadzieję, że jak najwięcej czworonogów znajdzie nowych właścicieli, którzy obdarzą ich prawdziwą i długą, a nie tymczasową miłością.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto