W maju 2006 roku makabrycznego odkrycia dokonał jeden ze starogardzian na śmietniku przy al. Wojska Polskiego. W pojemniku znalazł niewielki, nagi płód z łożyskiem... Na szczęście takich historii więcej nie odnotowano. Przynajmniej oficjalnie. I jest szansa, że już nigdy żadna tutejsza matka nie zostawi swojego noworodka w podobnym miejscu na pastwę losu. Właśnie dzięki pierwszemu "Oknu Życia", które powstało obok budowanego kościoła parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Starogardzie Gd, przy ul. Lubichowskiej. Stało się to z inicjatywy ks. proboszcza Grzegorza Weisa, od niedawna także dyrektora diecezjalnego Caritasu.
- Wolelibyśmy, żeby to okno zawsze było puste... - mówi ks. proboszcz Grzegorz Weis. - Jest to jednak druga szansa na życie dla dziecka, którego matka czy rodzice nie chcą. Okno to nie powstało tylko z myślą o starogardzianach.
Teren wokół Okna nie jest monitorowany, osoba kładąca tam swoje dziecko ma zapewnioną anonimowość. Po pozostawieniu dziecka, po pół minucie zawiadomiona o tym będzie przez telefon dyżurująca osoba (w sumie jest takich osób 8). Na miejsce zostanie wezwana karetka pogotowia i dziecko trafi do starogardzkiego szpitala. Potem uruchamiana jest procedura mająca na celu ustalenie jego tożsamości oraz procedura umożliwiająca jego adopcję. Dodajmy, że Okno jest klimatyzowane i dla bezpieczeństwa dziecka w Oknie jest zachowana odpowiednia temperatura.
Oficjalne otwarcie starogardzkiego "Okna Życia" nastąpi 15 kwietnia, a więc w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. O godz. 16.30 otwarcia dokona ks. biskup pelplińskiJan Bernard Szlaga.
W Polsce istnieje 48 takich Okien, a pierwsze powstało w archidiecezji krakowskiej ponad 6 lat temu. Do tej pory w "Oknach Życia" pozostawiono 41 dzieci, z czego 15 w Krakowie.
Najstarsze zachowane "Okno Życia" pochodzi z 1198 r. i znajduje się w Rzymie. Powstało ono z inicjatywy papieża Innocentego III.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?