- Sytuacja jest dramatyczna - alarmuje Anna Bilecka z gdańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą. - Każdy dzień zaniechania skraca życie Madzi! Przebywanie w takich warunkach to powolna śmierć!
Madzia została podwójnie skrzywdzona przez los. - Kiedy byłam z nią w ciąży, okazało się, że mąż choruje na białaczkę - mówi Anna Sojka. - Nie zobaczył wyczekiwanego dziecka, zmarł przed jej narodzeniem.
Niedługo potem dotknął naszą rodzinę kolejny cios - okazało się, że Madzia cierpi na ciężką, genetyczną chorobę układu oddechowego.Rodzina zajmuje przerobiony ze stajni 9-metrowy pokój w domu zbudowanym jeszcze przez pradziadków pani Anny. Ogromnie zawilgocony, absolutnie nienadający się dla chorego dziecka.
W 2014 roku rodzinę zakwalifikowano do „wykazu osób oczekujących na mieszkania socjalne”. Tymczasem społeczna komisja mieszkaniowa na liście na rok 2016 ujęła dopiero te rodziny, których wnioski zakwalifikowano w 2010 roku oraz wnioski rodzin z wcześniejszych lat. Oznacza to, że rodzina poczeka na mieszkanie kilka lat! Dziecko nie ma tyle czasu. Urzędnicy radzą, aby kobieta sama wynajęła mieszkanie, które kwalifikowałaby rodzinę do dodatku mieszkaniowego. Dochody pani Anny na na wynajem nie pozwalają.
Historia dwuletniej Magdy wstrząsnęła naszymi czytelnikami. Wiele osób dopytuje się o możliwość przekazania choć drobnych datków, które pomogą mamie Madzi wynająć mieszkanie jeszcze przed świętami. Podajemy numer konta.
NUMER KONTA
26 1160 2202 0000 0000 5464 4607 - koniecznie z dopiskiem "dla Magdy Sojki"
To konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą oddział w Gdańsku. Organizacja założyła dla Madzi subkonto.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?