Starogard Gd.: Kara dla pasażera za brak podpisu na legitymacji szkolnej

Dlaczego tak się stało? Okazało się, że dziewczynka miała legitymację z pieczątką szkoły, jednak pod zdjęciem nie było jej podpisu. To spowodowało, że trzeba było zapłacić 8,80 zł.

- W ogóle nie rozumiem, skąd taka kara - dodaje wzburzony rodzic. - Co ciekawe, na wezwaniu do zapłaty konieczny był podpis kontrolera. W tym miejscu widać było tylko jakiś znaczek, trudno było rozszyfrować, kto owo wezwanie wystawił. Wydaje mi się, że brak podpisu na legitymacji to nie jest powód, by na dziecko nakładać karę.

W starogardzkim oddziale PHU Batex, który zajmuje się kontrolą w miejskich autobusach, podkreślają, że zgodnie z prawem każdy dokument tożsamości musi być podpisany.

- Legitymacja to dokument, którym posługuje się niepełnoletni uczeń i w tym przypadku taki podpis jest oczywiście konieczny - wyjaśnia Wiesław Lewandowski, kierownik oddziału. - Podpis właściciela dokumentu potwierdza autentyczność zawartych w nim danych. Zdarza się, że legitymacje zawierają nieprawdziwe dane. Mieliśmy takie zdarzenie, że na legitymacji była data urodzenia - 31 lutego.

Na terenie Starogardu Gd. opłaty dodatkowe są wystawiane średnio 20 osobom dziennie. Najczęściej powodem tego są m.in.: niewpisanie przez jadącego autobusem numeru na znaczku biletu miesięcznego, brak uprawnień do ulgi czy po prostu brak biletu.

Kontroler może więcej
W marcu ub.r. uprawnienia kontrolera zostały rozszerzone. Nowe przepisy dają możliwość zatrzymania podróżnego (poprzez m.in. przytrzymanie go w pojeździe), który nie uiścił opłaty za przewóz oraz odmówił okazania dokumentu stwierdzającego tożsamość. Kontroler zyskał również prawo wskazania podróżnemu miejsca oczekiwania na przyjazd policji.
Generalnie do kompetencji kontrolera należy kontrola dokumentów przewozu osób lub bagażu.
W razie odmowy zapłacenia należności może on żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego.
W razie niemożności ustalenia tożsamości kontroler może zwrócić się do funkcjonariusza policji lub Straży Miejskiej.
W razie uzasadnionego podejrzenia, że dokument przewozu albo dokument uprawniający do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego jest podrobiony, kontroler może zatrzymać dokument za pokwitowaniem oraz przesłać go do prokuratury lub policji.