Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Srebrne Drzewka 2014 rozdane. Marszałek Struk wręczył nagrody pracownikom socjalnym [ZDJĘCIA]

Monika Jankowska
Srebrne Drzewka 2014 rozdane. Nagrody marszałka otrzymali najlepsi pracownicy socjalni na Pomorzu
Srebrne Drzewka 2014 rozdane. Nagrody marszałka otrzymali najlepsi pracownicy socjalni na Pomorzu Monika Jankowska
Pięcioro pracowników socjalnych z województwa pomorskiego w środę odebrało z rąk marszałka Mieczysława Struka i wicemarszałek Hanny Zych-Cisoń Srebrne Drzewka - nagrodę za wybitne i nowatorskie osiągnięcia w dziedzinie pomocy społecznej dla pracowników jednostek organizacyjnych pomocy społecznej.

W bieżącej edycji konkursu nominowanych było 20 kandydatów. Ostatecznie Srebrne Drzewka 2014 otrzymali:

Monika Stolińska – dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Skarszewach

Gabriela Konarzewska – dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku

Piotr Hartaj – kierownik zespołu ds. wsparcia seniorów i osób niepełnosprawnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Gdyni

Monika Kownacka-Plenzler – konsultant ds. rewitalizacji w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Gdańsku

Maria Klinowska- specjalista pracy socjalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Tczewie

Coroczna nagroda ustanowiona przez marszałka województwa pomorskiego ma charakter indywidualny i jest przyznawana w formie pieniężnej oraz pamiątkowej statuetki. Tegoroczna gala odbywała się w Filharmonii Bałtyckiej i połączona była z seminarium pn. „ Sytuacja rodzin w województwie pomorskim”.

Czytaj też: MOPS wspiera opiekunów chorych na Alzheimera

O pracy pracownika socjalnego opowiedziała nam Monika Kownacka-Plenzler z gdańskiego MOPR-u:

Co dla Pani znaczy dzisiejsze wyróżnienie?

To dla mnie wielki sukces i docenienie mojej pracy poświęconej społeczności lokalnej! Nie mogę uwierzyć, że dostałam tę nagrodę, to do ostatniej chwili była niespodzianka. To bardzo cenna nagroda – ktoś na sali powiedział, że to taki Oscar przyznawany pracownikom socjalnym – i miał rację. Ale to nagroda nie tylko dla mnie, ale i dla całego zespołu ludzi, z którymi współpracuję.

Kiedy zaczęła Pani swoją pracę w MOPR?

6 lat temu. Zaczynałam jako organizator społeczności lokalnej. Potem zaczęliśmy współpracować z urzędem miasta w zakresie rewitalizacji Letnicy, a następnie Wrzeszcza. Chcieliśmy zaangażować lokalną społeczność do różnych działań. Myślę, że się udało, wstrzyknęliśmy im zastrzyk pozytywnej energii. W tej chwili pracuję z dziećmi i młodzieżą w Klubie Młodego Wrzeszczaka. Staram się dostrzegać, czego te dzieci potrzebują, największy problem z młodzieżą polega, niestety, na tym, że młodzieży nic nie chce robić. Dlatego starannie trzeba wybierać ludzi prowadzących warsztaty. Mi osobiście największą radość sprawia praca w Klubie Malucha – mam nadzieję, że moja praca da realne efekty.

Kto może zostać pracownikiem socjalnym? Można mówić tu o jakimś powołaniu?
Nie wiem, czy powołanie to dobre określenie. Na pewno trzeba mieć świadomość, że to ciężka praca, dlatego trzeba być silnym psychicznie. Trzeba też umieć pracować w zespole – to niezbędna cecha pracownika socjalnego.

Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta: wszystkich problemów nie da się rozwiązać w pojedynkę, trzeba współdziałać. Współpraca daje największy efekt.

A z jakimi problemami najczęściej się Pani spotyka?

Praca w Klubie pokazała mi bezradność rodziców. Nie mówię tutaj o żadnej patologii, ale zauważam, że rodzice mają problem z organizacją czasu, że nie zawsze potrafią go odpowiednio poświęcić potrzebom swoich pociech.

Monika Jankowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto