Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schronisko Starogard: Poznaj zwierzęta czekające na adopcję FOTO

MJ
Starogard. Schronisko zachęca do adopcji zwierząt. Przedstawiamy losy trzech z nich.

PIMPUŚ
Pimpuś, na pewno go już znacie. Już ponad dwa lata przebywa w naszym schronisku. Ludzie nas odwiedzają, czasami nawet często, ale podczas tych odwiedzin ich celem nie jest adopcja staruszka - mówią Animalsi. - Przychodzą po psiaki młode, sympatyczne, te obronne lub o nieprzeciętnej urodzie. Nie pytają, co to za psiak i nie są nim zainteresowani. Kiedyś może nawet sam podchodził do krat i prosił o chwilę uwagi. Teraz woli siedzieć w budzie lub trzyma się na dystans.
Pimpuś to spokojny piesek, który ceni sobie ciszę i każdą chwilę jaką poświęcić może mu człowiek. Jak widać to niewiele w porównaniu do tego co sam może nam ofiarować. Nie będzie wybierał, kogo pokocha a kogo nie. Będzie wdzięczny każdemu kto ofiaruje mu schronienie na te ostatnie lata jego życia. Jego złote serce ma tylko jedno życzenie, żeby wkrótce zjawił się ktoś kto pokocha go na końcówkę życia. On wciąż wierzy, że to możliwe. My też. Zapraszamy w odwiedziny!

JERRY
W świetle obowiązującego nas prawa pies jest naszą własnością. Jednak czy to zobowiązuje nas do traktowania go przedmiotowo? Jerry został porzucony na poboczu wiejskiej drogi wspólnie z niepotrzebnym, domowym wyposażeniem. Leżał na materacu czekając. Trwał w tym miejscu do czasu kiedy zainteresowali się nim okoliczni mieszkańcy. Telefon nie milknął blisko przez kilkadziesiąt minut. Co chwilę dzwonił ktoś zauważając jego los. Zmartwieni mieszkańcy wołali o pomoc dla niego. Wiele prób, aby go złapać. Setki metrów, aby zabrać go do bezpiecznego miejsca. Uciekał przed nami szukając domu i bliskich mu ludzi. Nie rozumiał, gdzie się nagle podziali. Dopiero po północy, wśród leśnych zakamarków zaufał na tyle, aby go złapać. Nie moglibyśmy zasnąć z wiedzą, że gdzieś tam jest a my jesteśmy bezradni. Kamień spadł z serca kiedy znalazł się u nas. Zmęczony całym zajściem odsypiał to wszystko długi czas. Głodny i wystraszony przez cały pierwszy dzień trzymał się na dystans. Teraz wie już kto chce dla niego dobrze. Cieszy się na widok ludzi i prosi o dom. Młody, towarzyski pies idealny na przyjaciela dla każdego.

DUMKA
Idąc za słowami wszystkim znanej piosenki zatytułowanej "Dumka na dwa serca" w naszych sercach budzi się żal i tęsknota. Wielokrotnie powtarzane zdania o stracie, żalu i tęsknocie. Wiele próśb a między nimi ta o uwolnienie, a w przypadku tej suni z sideł bezdomności. Właścicielu: "nie odnajdę cię". Pytaj o mnie i uwolnij.. Cicha prośba szeptana z zakamarków schroniska. Dumka jest bardzo uczuciową jamniczką, która nade wszystko kocha ludzi. Strata domu i ukochanych ludzi sprawiła, że na jej oczach wypisane są nuty tęsknoty. Apel do wszystkich kochających serc o miejsce w nich dla Dumki. Ta sunia ma tylko jedną prośbę: "O miłości cztery skrzynie i o dobroć Twą."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto