Polpharma bardzo chciała okazać się lepsza w derbach Pomorza. I było to całkiem możliwe, bowiem spotkanie było wyrównane. Niestety, w newralgicznych momentach nie udało się drużynie Mindaugasa Budzinauskasa wypracować wystarczającej przewagi. Sędziowie m.in. powtórzyli rzut wolny Artura Mielczarka, który okazał się nietrafiony, Powodem były... cheerleaderki, które zdaniem arbitra stały zbyt blisko kosza. Dzięki temu sopocianie wyszli na prowadzenie. Gospodarzom nie pomógł nawet głośny doping. W meczu nie brakowało przewinień technicznych i niesportowych. W rezultacie dyscyplinarnie do szatni udał się zawodnik Trefla Nikola Marković.
Polpharma Starogard - Trefl Sopot 74:79 (18:22, 20:15, 20:20, 16:22)
Polpharma:Miles 17, Sajus 16, Mirković 16, Fliger 9, Hicks 4, Diduszko 3, Schenk 2, Długosz 0.
Trefl: Śmigielski 18, Ireland 15, Dylewicz 14, Karolak 10, Mielczarek 10, Stefański 8, Marković 4, Kulka 0, Stamenković 0, Kolenda M. 0, Majewski 0.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?