Każdy wrocławianin, zapytany o to, gdzie w okolicach Rynku możne tanio zjeść, bez wahania wskaże bar mleczny "Miś". Rzeczywiście: cena pojedynczego dania rzadko przekracza tam 3 złote, a za 7 zł można zjeść suty, dwudaniowy posiłek. Jednak ze względu na dużą popularność i niskie ceny w "Misiu" zawsze stoi olbrzymia kolejka, co bardziej popularne dania znikają w ciągu kilkudziesięciu minut od otwarcia, a miejscem przy stole trzeba dzielić się z nieznajomymi.
Niewiele drożej, a w bardziej komfortowych warunkach, można zjeść w klubie Error - za kiełbaskę lub sznycel zapłacimy tu 8 złotych. "U Beatki", też w Rynku, za talerz pierogów ruskich z wody zapłacimy 8 złotych, za flaczki 9 zł, a za golonkę 15 zł.
Nieco drożej jest w "Łubu Dubu" - za talerz pierogów ruskich ze śmietaną i smażoną cebulką zapłacimy 10 złotych. Podobnie za tatara i kaszankę sołtysa. Tylko frykadelki są nieco droższe i kosztują 12 złotych.
Nie macie akurat ochoty na dania rodzimej kuchni? W "FC naleśnikach" przy ulicy Kuźniczej, możemy wybierać z olbrzymiej oferty naleśników francuskich. Ceny wahają się od 10 złotych za "Szakala", a kończą na 16 złotych za naleśnik "Włoski". Możemy wybrać: czy farsz ma być zawinięty w naleśnik z ciasta pszennego, czy gryczanego? Również studenci znajdą tu coś dla siebie - za okazaniem legitymacji można otrzymać 15 proc. rabatu.
- To naprawdę dobre miejsce, by między wykładami wpaść na obiad - mówi Marta Kropnicka, studentka wrocławskiego Uniwersytetu.
W barze "Misz Masz" za żeberka po szanghajsku, z ryżem, surówką i puszką coca-coli zapłacimy 9 złotych i 90 groszy. Za filet drobiowy w sosie koperkowym z ziemniakami i surówką 7, 90 zł, podobnie jak za udko kurczaka z frytkami i surówką.
Dla tych, którzy chcieliby zjeść "na mieście" tanie śniadanie, przygotowano specjalną ofertę. Za zestaw podstawowy, składający się z czterech kromek chleba, kilku plastrów wędliny i żółtego sera, pomidora, ogórka i dżemu zapłacimy 5 złotych i 80 groszy. W ofercie są jeszcze parówki, jajecznica, gyros czy kiełbaski w cebulce, jednak ceny będą odpowiednio wyższe.
Nieco droższe są dania kuchni japońskiej. Za zestaw obiadowy zapłacimy tu 12 złotych. Zupa miso i surówka gratis.
Gdzie jeszcze zjesz tanio? Czytaj na następnej stronie
Wiele jest także barów i restauracji, w których jedzenie niezależnie od rodzaju - czy to mięso, ziemniaki, czy surówka - sprzedawane jest na wagę.
W "Pierwszym Multifoodzie STP" przy ulicy Kuźniczej za 100 gramów jedzenia (obojętnie jakiego) zapłacimy 2 złote i 59 groszy. Warto pamiętać, że studenci po okazaniu legitymacji mogą korzystać z 20-proc. zniżki. Jest tu też happy hours - w ostatniej godzinie działania restauracji klienci mogą skorzystać z 50-proc. rabatu na wszystkie dania.
Podobnie jest w restauracji "Namaja", która znajduje się w przejściu podziemnym pod placem Jana Pawła II. Tu też za 100 g zapłacimy 2 złote i 59 groszy, w ostatniej godzinie możemy korzystać z 50-proc. rabatu. Jednak w przeciwieństwie do STP jedząc w "Namaja" ma się wrażenie, że poza formą podania jedzenia je się w schludnej restauracji, a nie barze szybkiej obsługi.
Podobnie przy placu Grunwaldzkim, w Grunwaldzki Centre, jest Cynamon Bar. Również tu studenci mogą liczyć na zniżki w wysokości 20 proc. Dodatkowo wszyscy pracownicy obiektu mogą liczyć na 5 proc. zniżki po okazaniu identyfikatora. Tutaj również godzinę przed zamknięciem obowiązują 50-procentowa zniżka na produkty z gorącego bufetu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?