Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowotarski: nocne apteki tylko w Nowym Targu

Łukasz Bobek
W powiecie nowotarskim nocny dyżur pełnią jedynie dwie apteki, obie w Nowym Targu. W razie nagłej konieczności chory spoza stolicy Podhala by wykupić leki musi pokonać nawet kilkadziesiąt kilometrów w obie strony - z Rabki 40 km, a ze Szczawnicy, czy Lipnicy Wielkiej nawet ponad 70 km. Takie rozwiązanie nie podoba się lokalnym samorządowcom. Chcą to zmienić w 2013 roku. Starostwo nowotarskie nie widzi jednak ku temu podstaw.

Każdego roku powiat musi ustalić harmonogram nocnych dyżurów aptek. Taki obowiązek nakłada na samorząd ustawa prawo farmaceutyczne. Jednak nie określa ona szczegółów dotyczących rozmieszczenia dyżurujących aptek w terenie. Wedle przepisów powiat nowotarski przyjął na 2012 rok harmonogram, w którym wskazał dwie apteki pełniące dyżur nocny. Problem w tym, że obie znajdują się w Nowym Targu. To punkty, które i tak działają przez 24 godziny. Pozostałe, w tym także te w Rabce, wymiennie dyżurują do godz. 22.

- W powiecie w czterech miejscach działa całodobowa opieka medyczna. Gdy ktoś będzie potrzebował pomocy, zwróci się do lekarzy, a nie do apteki. Zaś w sytuacji zagrożenia życia działa przecież szpitalny oddział ratunkowy, skąd zawsze może dojechać do chorego karetka - wyjaśnia Maciej Jachymiak, wicestarosta nowotarski, prywatnie lekarz. - Poza tym sami aptekarze uznali, że nie ma potrzeby prowadzenia całodobowych dyżurów, bo najczęściej nocami ludzie kupują tam środki, które można kupić na stacji paliw.

Tomasz Hurkała, sekretarz miasta Szczawnica, a zarazem radny powiatowy, narzeka, że w pienińskim uzdrowisku aptekarze nie chcą pełnić nocnych dyżurów. - Nie jesteśmy jednak w stanie nikogo zmusić do tych dyżurów - mówi.

Grzegorz Niezgoda, burmistrz uzdrowiska, jest przekonany, że nocne dyżury powinny wrócić w Pieninach. - O to walczyliśmy już przed rokiem - dodaje.

Teraz przede wszystkim burmistrz Rabki, Ewa Przybyło rozpoczęła batalię o to, by w 2013 roku wróciły nocne dyżury aptek poza Nowym Targiem. - Rada powiatu nowotarskiego rozpoczęła prace nad nowym harmonogramem. Chcemy, by wyznaczyli tam dyżury również dla siedmiu aptek, które działają w Rabce. Jednak na spotkaniu, które odbyło się na początku października, wicestarosta jasno zaznaczył, że w jego opinii nie ma takiej konieczności. Nie zgadzam się z tym. Z informacji, jakie uzyskałam od naszych lekarzy pełniących całodobową opiekę medyczną, wynika, że w samym tylko sierpniu z ich pomocy skorzystało 116 osób, które dostały recepty i musiały jechać je zrealizować do Nowego Targu. Czyli potrzeba nocnych aptek jest - wyjaśnia burmistrz.

Według Przybyło apteka ma obowiązek pełnić dyżur, gdy ten zostanie rozpisany przez radę. - Mówi o tym koncesja, jaką uzyskują farmaceuci - mówi.

Aptekarze nie chcą dyżurować, bo to oznacza dla nich dodatkowe koszty. - Często jest tak, że przez całą noc do apteki nie przyjdzie nikt - mówią.

Przybyło ogłosiła apel, by mieszkańcy zgłaszali jej przypadki, gdy potrzebowali w nocy leków, które można kupić jedynie w aptece. Chce to następnie przedstawić wicestaroście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto