Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety w Starogardzie chcą zmian - ZDJĘCIA

ME
Kobiety w Starogardzie chcą zmian
Kobiety w Starogardzie chcą zmian Ewa Macholla
Kobiety w Starogardzie chcą rozmawiać o problemach miasta, chcą szukać sposobów na ich rozwiązanie, ale mają też zupełne inne spojrzenie na ważne kwestie - tak wynika ze spotkania, które zgromadziło liczne grono pań. Przybyły one na zaproszenie Iwony Lewandowskiej. Podobne spotkania mają się odbywać cyklicznie.

Takiej energii, kreatywności i otwartości w formułowaniu poglądów mógłby im pozazdrościć nie jeden mężczyzna. Panie, które uczestniczyły w spotkaniu, miały bardzo ciekawe spojrzenia na problemy Starogardu. We wspólnej dyskusji uczestniczyły przedstawicielki wielu profesji: lekarki, nauczycielki, urzędniczki, czy też właścicielki firm.
- Nie będę zbyt wiele mówiła, bo chcę od was dowiedzieć się, jaki powinien być Starogard - powiedziała na początku Iwona Lewandowska.
Dyskusja została podzielona na kilka części tematycznych. Panie zwróciły uwagę, że w mieście brakuje żłobków, przedszkoli. - Za moich czasów było inaczej, a mówię jako babcia - powiedziała jedna z kobiet.
W mieście jest 7 przedszkoli publicznych oraz prywatne. Panie związane z oświatą akcentowały fakt, że placówki są dla rodziców. Podkreślały też współpracę pomiędzy placówkami niepublicznymi a publicznymi, ale nie ma współpracy odgórnej z urzędem, który nie informował np. o organizowanych konkursach dla przedszkolaków.
Iwona Lewandowska była ciekawa co trzeba zrobić, by zmienić sytuację w szkołach. Przykładem była m.in. filia PSP nr 4, w której jest zupełnie inaczej niż jeszcze kilka lat temu. Panie podkreślały stosunek nauczycieli do dzieci, czy też pracowników świetlicy. - Widzę, że idzie nowe, a świetlica nie jest traktowana jako przechowalnia - przyznała jedna z pań.

Kobiety w Starogardzie chcą, żeby było inaczej

Poruszona została też kwestia seniorów. - Brakuje tematyki senioralnej - podkreśliła Danuta Kozikowska. - UTW nie wypełnia wszystkiego, by starsi lidzie nie byli zepchnięci na margines. Chciałabym, żeby głos seniora był głośny i wyraźny, a także był słyszalny na sesjach.
Regina Sikorska nawiązała do Kazimierza nad Wisłą, które jest tak chętnie odwiedzane. Była ciekawa po co ludzie mają przyjechać do naszego miasta. - Ja się tu urodziłam, kocham to miasto i stąd się nie ruszę - mówiła. - Ludzie szukają sobie miejsca w świecie. Gdyby Starogard był kuźnią talentów, to byłoby źle? Ale ludzie migrują przez cały czas. Zafiksowaliśmy się na to, że miasto padło, że nie ma przemysłu. Kto nie chce, to niech sobie jedzie i szuka miejsca. Ale zadbajmy o to, by ktoś, kto przyjedzie za 5 lat stwierdził, że to jest piękne i czyste miasto. Dlaczego z uporem maniaka wymyślamy nowe rzeczy, a wiele rzeczy zostało wymyślonych wcześniej, a nie jest realizowane. Za miasto bez barier dostaliśmy nagrodę i co z tego?
- Nie chcemy być Łodzią Północy - wtórowała Janina Lubawska. - Nie wiążmy się z pomysłem, że musi być ileś zakładów produkcyjnych. Powstaje wiele usług i to dobrze funkcjonuje.
Jedna z pań podkreśliła, że dobrą pracę wykonuje komenda hufca, więc warto zwrócić uwagę na organizacje pozarządowe, żeby im pomóc. - Harcówka jest ciągle w remoncie, warunki są straszne, a przecież hufiec robi świetną robotę, wychowują dzieci, uczą patriotycznych podstaw – przyznała.
Kobiety podkreślały, że mają na swoim koncie wiele sukcesów i tym trzeba się cieszyć.
- Ludzie są zmęczeni wyborami, ale to też wynik tego, że tak mało kobiet jest w polityce – przyznała Anna Szwedowska. - Dobrze jest organizować spotkania kobiet, abyśmy się wspierały. W oświacie są kobiety, ale w firmach na stanowiskach kierowniczych są główne mężczyźni. Trzeba nawzajem sobie pomagać, mówić, że jesteśmy dobre, dobrze wykształcone i mamy wiedzę.

Kobiety w Starogardzie pytają o środki

Panie podały też przykład innych gmin, które się rozwijają, remontują, piszą projekty. Czy w Starogardzie nie umiemy po nie sięgnąć – zapytała Renata Adamowska.
Iwona Lewandowska wyjaśniła, w jaki sposób są przydzielane pieniądze organizacjom i stowarzyszeniom. - Organizacje często argumentowały, że przydzielanie środków jest mało przejrzyste i to trzeba zmienić – podkreśliła. - W ubiegłym roku nie było żadnych pieniędzy od marszałka.
Iwona Lewandowska podkreśliła, że wśród urzędników jest wiele ciepłych, serdecznych i pomocnych osób.
- Naszym celem jest to, żeby mówić, że polityka jest ważna, a często to kobiecie nie zależy na pozycji – podkreśliła Elżbieta Budzinska-Słupek. - Musimy mówić jasno, że jak nie nauczymy się pisać projektów, to nie dostaniemy pieniędzy, a Iwona Lewandowska, od której wiele osób oczekuje niemożliwego, że będzie miała przecież maszynki do robienia pieniędzy. A może trzeba zacząć się chwalić, że mamy dużo fajnych rzeczy. Nie mówimy, co mamy. Wjeżdżam do Starogardu i widzę tylko baner drużyny koszykarskiej, którą możemy się wszędzie chwalić, ale nikt nie wie, co się u nas dzieje. Pokażmy, że jesteśmy w czymś świetni i szukajmy projektów, aby pozyskać pieniędzy.
- Chciałam się spotkać, aby poznać nasze pomysły i czy jest w ogóle w nas chęć - podkreśliła I. Lewandowska.
- Chodzi o to, aby iść do przodu - skwitowała Hanna Wnuk-Zaremba. - W naszym środowisku za mało wspieramy się wzajemnie, nie pokazujemy swoich sukcesów. Mimo, że jesteśmy aktywne, to się jednak wycofujemy. Do przodu dziewczyny! - zaapelowała.
- To dzisiejsze spotkanie jest na płaszczyźnie kobiet uprzywilejowanych, spełnionych zawodowo, ale pamiętajmy, że są kobiety niepracujące, ofiary swoich mężów o im także powinniśmy pomóc - podkreśliła Wioleta Strzemkowska-Konkolewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto