Droga w Linowcu: Tu dochodzi do wypadków

Ostatni tragiczny wypadek na drodze powiatowej w rejonie Linowca ponownie spowodował duże zainteresowanie tą trasą. Do zdarzenia doszło, gdy volkswagen uderzył w drzewo. Były w nim trzy osoby, w tym 39-letnia kobieta, która zginęła na miejscu, pozostałe osoby zostały ranne. Kierowca był trzeźwy.

To nie jest pierwszy tragiczny wypadek w okolicach Linowca. Jego przyczyny są badane. Niezależnie od tego wielu mieszkańców, zwłaszcza ci, którzy tą trasą podróżują na co dzień, zastanawia się, czy można uniknąć takich tragedii i co zrobić, by było bezpieczniej. Feralnego dnia na drodze było ślisko i część mieszkańców wskazuje, że Powiatowy Zarząd Dróg po prostu nie wywiązał się ze swoich obowiązków.
- Rano na drodze nie było piaskarek, a wiadomo było już poprzedniego dnia, że będą trudne warunki pogodowe - mówi pan Rafał ze Skarszew. - Jechałem 30-40 km/h i było naprawdę strasznie. Myślałem, żeby się zatrzymać i przeczekać, ale jakoś dojechałem. Piaskarki wyjechały dopiero po wypadku...

Droga w Linowcu: Piaskarki tego dnia pracowały

Co na to dyrektor PZD

? - Proszę mi wierzyć, że ta sprawa spędza mi sen z powiek - twierdzi dyrektor. - Tego dnia warunki były bardzo złe na wielu drogach, nie tylko na tej. Najgorsze oblodzenie występowało między godziną 6 a 8 rano. Zapewniam, że nasze piaskarki tego dnia pracowały i były także na tej trasie.
Niektórzy kierowcy wskazują sposób na zmniejszenie niebezpieczeństwa. Apelują, aby wyciąć część drzew wzdłuż drogi, zwłaszcza w okolicach Linowca.

- Takie sygnały były już kiedyś i ponad rok temu doszło do wycięcia dwóch drzew, z którymi zderzyły się samochody - mówi Marek Kowalski, zastępca wójta gminy Starogard.- Natomiast w związku z ostatnim wypadkiem dotarły do nas informacje, że tego dnia droga nie była należycie utrzymana. Ten problem chcemy poruszyć poprzez naszego radnego powiatowego Mariana Firgona.