Skarszewy: woda i ścieki będą droższe

Od 1 marca mieszkańcy gm. Skarszewy za dostarczenie 1 m sześc. wody zapłacą 3,19 zł brutto (wzrost o 36 gr), a za odprowadzanie 1 m3 ścieków - 4,69 zł (więcej o 47 gr). Najbardziej mieszkańców boli jednak drastyczny wzrost stałej opłaty abonamentowej. Do tej pory wynosiła ona 2,16 zł. Tymczasem od marca właściciele budynków jednorodzinnych za odczyt i rozliczenie urządzeń wodno-kanalizacyjnych zapłacą miesięcznie 6,48 zł brutto, a zarządca bloku za odczyt i rozliczenie jednego głównego wodomierza - 27 zł (jest to suma do podziału pomiędzy lokatorami budynku wielorodzinnego).
- To przykre, że władze gminy zaglądają do kieszeni najuboższych, każda taka podwyżka jest dużym ciosem w domowy budżet - przyznaje Ryszard Szyc, mieszkaniec Skarszew. - W ubiegłym roku wzrósł już czynsz za mieszkanie i to również nie mało. Za lokal płacimy o 100 zł więcej. Zameldowanych jest u nas pięć osób. Łącznie czynsz kosztuje nas 680 zł. Do tego prąd, gaz i telewizja. Będzie prawie tysiąc. Ciekawe, ile zostanie na życie. Dlatego apeluję do radnych, by powrócili do tematu wody i obniżyli stawki, przynajmniej opłatę abonamentową.
Sprawa podwyżki wody i ścieków budzi kontrowersje nie tylko wśród mieszkańców, ale także niektórych radnych. Przeciwni wprowadzeniu nowych stawek byli; Maria Pizuńska, Cecylia Hinz, Alfred Porte'e i Andrzej Pałasz. - Nie chcemy ludzi obarczać dodatkowymi wydatkami - twierdzi Pałasz.
Władze gminy tłumaczą, że podwyżka cen wody i ścieków jest uzasadniona, gdyż rosną koszty utrzymania spółki Gminne Wodociągi i Kanalizacja w Skarszewach. - Trzeba nie tylko uwzględnić koszty eksploatacji i utrzymania zakładu, między innymi prąd i paliwo, ale także opłaty środowiskowe - wyjaśnia Józef Kamiński, przewodniczący Rady Miejskiej.

Dodajmy, że podczas ostatniej sesji radny Pałasz zapytał, czy spółka Gminne Wodociągi i Kanalizacja w ogóle posiada pozwolenia wodno-prawne na pobór wody z ujęcia i czy oczyszczalnia posiada takowe na zrzut ścieków. - W odpowiedzi od wiceburmistrza Skarszew Roberta Stolińskiego usłyszałem, że gmina nie posiada odpowiednich zezwoleń, ale jest w trakcie ich załatwiania. Na jakiej więc podstawie Wodociągi pobierają opłaty od mieszkańców i zrzucają ścieki? - dziwi się radny.

Urzędnicy skarszewskiego magistratu zapewniają jednak, że spółka Gminne Wodociągi i Kanalizacja działa zgodnie z prawem.
- Pozwolenia są wydane na określony czas i zwyczajnie wygasają, dlatego trwa procedura zmierzająca do ich przedłużenia, co czyni starosta powiatu - powiedział nam Ryszard Muchowski, naczelnik Wydziału Głównego Inżyniera i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Skarszewach. - To jednak nie jest najważniejsze. Istotniejsze jest to, że mieszkańcy otrzymują dobrej jakości wodę. W ubiegłym roku za ok. 2 mln zł powstała jedna z najnowocześniejszych w województwie pomorskim stacja uzdatniania wody przy ulicy Drogowców.